Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Były komendant ostrowskiej policji nie będzie ukarany dyscyplinarnie. Jest już rencistą

Mariusz Kurzajczyk
Polska Press
Zbigniew Raczak, były szef policji w Raszkowie, Ostrowie, a od połowy ubr. we Wrocławiu nie jest już policjantem, więć nie zostanie ukarany w postępowaniu dyscyplinarnym, które wszczęto wobec niego po tym jak znaleziono go w środku nocy na ulicy obok Lidla przy Hubskiej, częściowo bez ubrania i bez butów.

Na początku stycznia Raczak miał uczestniczyć w mocno zakrapianej alkoholem imprezie, w której uczestniczyli także inni wysocy rangą policjanci O rozebranym, okaleczonym mężczyźnie leżącym w krzakach przy sklepie policję zawiadomiono chwilę po północy.

Najepierw na miejsce przyjechała karetka pogotowia, a potem patrol policji.
- Komendant był pijany - mówią nieoficjalnie policjanci.

Po ujawnieniu tej historii, komendant wojewódzki zdymisjonował Raczaka, wszczął postępowanie dyscyplinarne oraz zarządził postępowanie administracyjne zmierzające do zwolnienia ze służby w policji.

Później krążyły informacje, że były komendant miejski jest na zwolnieniach lekarskich.
- Procedura ta się zakończyła i były komendant został już zwolniony ze służby - mówi rzecznik Komendy Wojewódzkiej Paweł Petrykowski.
W efekcie umorzono postępowanie dyscyplinarne wobec Raczaka, nie zostanie on więc ukarany za swoje styczniowe zachowanie.

Czytaj także:
Były szef ostrowskiej policji roznegliżowany z rozbitą głową przed Lidlem

Z informacji radia RMF wynika, że w ostatnim czasie były komendant stanął przed komisją lekarską, a ta przyznała mu rentęm choć na razie policja tego nie potwierdza.

"Istnieje stan posiadania kota przez Alę". Stworzono raport o polskim języku urzędowym

Źródło: Fakty TVN

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto