Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Derby Ostrovia-KKS dla gości. Wielkie emocje na Stadionie Miejskim [ZDJĘCIA, WIDEO]

ŁB
W sobotę na Stadionie Miejskim w Ostrowie drużyny Ostrovii i KKS-u stworzyły kapitalne widowisko. Mimo początkowo słabej gry później nie brakowało emocji. Kibice obejrzeli grad bramek, a zwycięsko ze starcia ekip, które dołują w tabeli III ligi wyszli goście z Kalisza, którzy wygrali 4:2. Wynik nie jest sprawiedliwy, bowiem, tak naprawdę, powinien być remis. Gospodarze grali bowiem w drugiej połowie zdecydowanie lepiej od KKS-u, przeważyło jednak to, że biało-czerwoni stracili w pierwszej odsłonie aż 3 gole.

Gospodarze gola stracili już w 10 minucie. Piłkę po dośrodkowaniu wybił bramkarz Ostrovii, ale ta wpadła wprost na głowę Trzepacza, który nie zastanawiał się długo i wepchnął piłkę do siatki.

W 15 minucie było już 0:2. Z Kostovem nie poradził sobie Wiącek. Napastnik gości znalazł się sam na sam z bramkarzem i uderzył obok niego.

Później gra się wyrównała, ale to KKS znów cieszył się z gola. W 40 minucie Kucharski popisał się fenomenalnym uderzeniem z około 20 metrów i wydawało się, że jest już po meczu.

Kaliszanie nie cieszyli się długo tym pięknym trafieniem. Bo kilkadziesiąt sekund później do świetnie dogranej piłki doskoczył Giecz i wspaniale uderzył głową ponad bramkarzem gości. Natychmiast chwycił futbolówkę i pobiegł na środek boiska. On i jego koledzy po gwizdku ruszyli ostro na rywali, ale sędzia zagwizdał na przerwę.

Druga połowa należała do rozsierdzonych wcześniejszymi niepowodzeniami ostrowian. W 48 minucie Lis z KKS-u zagrał ręką we własnym polu karnym i arbiter wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Reyer i bez problemów pokonał Wasiluka.

Przy stanie 2:3 to gospodarze bardziej starali się doprowadzić do remisu niż goście podwyższyć wynik spotkania. To jednak KKS cieszył się z czwartego trafienia. W 82 minucie Wronecki odbił strzał Kucharskiego i wydawało się, że Wiącek wybije piłkę z linii bramkowej, ale popełnił koszmarny błąd wbijając ją do własnej bramki.

TS Ostrovia 1909 - KKS Kalisz 2:4 (1:3)

Bramki: 41. Giecz, 48. Reyer (kar.) – 10. Trzepacz, 15. Kostov, 40. Kucharski, 82. Wiącek (sam.)

Ostrovia: 1. Wronecki, 2. Krawczyk, 14. Reyer, 5. Wiącek, 4. Rusek, 20. Szymanowski, 8. Michalski, 18. Krsytek, 9. Błaszczyk, 7. Kaczmarek, 10. Giecz

KKS: 12. Wasiluk, 7. Grabowski, 5. Czech, 21. Grzesiek, 8. Stoychev, 3. Gawlik, 6. Lis, 11. Ciesielski, 17. Trzepacz, 10. Kostov, 18. Kucharski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto