Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dobre felgi muszą mieć certyfikat jakości

Materiał powstał przy współpracy z serwisem Oponeo.pl
Na europejskim rynku nie brakuje tanich felg z lekkich stopów, które nie spełniają wymogów jakościowych. Przed zakupem trzeba więc sprawdzić, czy obręcze mają odpowiednie atesty.

Dla wiodących na rynku producentów obręczy jakość produktów jest równie ważna jak stylistyka. Dlatego poza tym, że podążając za aktualnymi trendami co sezon wypuszczają do sprzedaży nowości, poświęcają mnóstwo czasu na testy swoich produktów. Felgi przechodzą wiele skomplikowanych prób wytrzymałościowych, dzięki którym sprzedawca jest pewien, że sprzedaje klientowi produkt najwyższej jakości.

– Projekty obręczy są m.in. walcowane specjalnymi maszynami pod ogromną siłą. Podczas takiego badania bada się specjalnym analizatorem naprężenia poszczególnych części felgi. Tam, gdzie są najwyższe, komputer pokazuje kolor czerwony. Gdy jest go za dużo, felga nie trafia do produkcji, ale jest udoskonalana aż do uzyskania satysfakcjonującego wyniku. To samo dotyczy ramion, które również są poddawane naciskom. Ich kształt koryguje się tak długo, aż producent będzie pewien, że wprowadzi na rynek bezpieczny produkt - mówi Filip Fischer, Kierownik Działu Obsługi Klienta w Oponeo.pl.

Co bardzo istotne, podczas testów laboratoryjnych obręcze są poddawane działaniu znacznie większych sił, niż ma to miejsce w codziennym użytkowaniu. Dlatego jeśli przejdą pomyślnie takie testy, można być pewnym ich trwałości. Dotyczy to zarówno wytrzymałości na naprężenia, jak i działanie czynników zewnętrznych.

– Skoro felga nie wykazuje żadnych wad po kąpieli w roztworze soli drogowej, jazda po drogach w sezonie zimowym także nie będzie dla niej problemem – przekonuje Filip Fischer.

Sprawdzone w ten sposób obręcze otrzymują certyfikat, który może wystawić np. niemiecki TUV, albo nasz krajowy PIMOT (Państwowy Instytut Motoryzacji). Kupując obręcze warto zapytać o taki dokument, aby mieć pewność, że wybieramy produkt najwyższej jakości. Podróbki felg na pewno nie będą go miały, ponieważ one nie przechodzą żadnych testów. Często zdarza się, że problemem jest nawet zamontowanie ich na oś, ponieważ otwór centrujący i rozstaw śrub, chociaż przeznaczone do naszego samochodu, nie do końca pasują.

– Takie obręcze są bardzo podatne na ugięcia i pęknięcia, powłoka lakiernicza bardzo często nie wytrzymuje próby czasu. Szybko zaczyna pękać, a odkryty metal jest narażony na szybką korozję. Pieniądze, które kierowca oszczędzi na zakupie wyda na naprawy – mówi Filip Fischer.

Felgi bez odpowiednich certyfikatów mogą być równie niebezpieczne jak stare lub niewłaściwie dobrane opony. Silne uszkodzenie słabej obręczy na dziurze zdestabilizuje samochód podobnie jak wystrzelona opona. Dlatego lepiej dołożyć kilkaset złotych i kupić komplet bezpiecznych, wysokiej jakości kół.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto