Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar pola pszenicy w Bronowie

RED
Pożar pszenicy w Bronowie
Pożar pszenicy w Bronowie Sandra Perlińska
Pożar pola pszenicy w Bronowie. Spłonęło 26 ha zboża ,,na pniu''. Pożar gasiło 17 jednostek ratowniczych straży z powiatu pleszewskiego oraz ostrowskiego. Zagrożone były zabudowania bronowskie, na szczęście - ogień ,,nie przeszedł przez drogę".

Pożar pszenicy

Około godziny 13:00 wybuchł pożar na polu pszenicy w okolicach Bronowa. - Ogień szedł od strony Grudzielca - mówią mieszkańcy Bronowa. Ludzie bali się, że ogień dotrze do zabudowań bronowskich, na szczęście ,,nie przeszedł przez drogę''.
- Ogień zatrzymał się 10 m od naszych domów! - podkreśla Anna Jaś z Bronowa.

Pożar strawił 26 hektarów pszenicy na polach Gospodarstwa Rolnego w Bronowie. Do tego trzeba dodać 8 ha pól oraz dwóch przyczep w Grudzielcu, gdzie zaczęło się palić. - Tam pracowały kombajny. Ludzie zdołali uciec z pól - powtarzali bronowianie.

Strażacy czerpali wodę z hydrantów. Zadzwoniliśmy do pleszewskich wodociągów o zwiększenie ciśnienia wody. Zawsze mamy też swoją cysternę z wodą, czerpiemy też wodę ze stawu - mówił Paweł Mimier z zespołu prasowego Komendy Powiatowej PSP w Pleszewie.

Mieszkańcy Bronowa wybiegali z domów, gdy ogień szedł błyskawicznie przez pola. Bronów przykrył gęsty dym, a ciemna chmura tego dymu unosiła się wysoko nad wioską. - Widać ten dym i z Pleszewa i z Ligoty - mówili mieszkańcy.

- To była trudna sytuacja. Problemem był zmieniający się wiatr, który najpierw wiał na zachód, a później przełożył się na północ i wszystko przeszło na drugą stronę - tłumaczył strażak.

Dogaszanie pożaru trwało 3 godziny 45 minut.

Komentarze właścicieli pola, strażaków, mieszkańców w ,,Gazecie Pleszewskiej''

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto