Na polu stanowiącym własność inwestora pojawiły się jednoznaczne transparenty. W miejscu wizji lokalnej zebrało się kilkudziesięciu mieszkańców gminy, którzy przyszli po to, aby urzędnikom gminnym pokazać swą determinację.
Analiza wykonywana przez Biuro Architektoniczne Danuty Wysockiej- Stachowiak zgodnie z ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym ma wykazać, czy spopielarnia zwłok odpowiada funkcjom oraz cechom zabudowy sąsiednich działek? Czy spełnia warunek dobrego sąsiedztwa? Tak byłoby, gdyby krematorium powstało obok cmentarza. Od opinii architektonicznej zależeć będzie decyzja o warunkach zabudowy, którą wyda wójt Godziesz Wielkich.
Już dzisiaj jednak, nie czekając na finał tego postępowania, mieszkańcy mówią: - Nigdy nie zgodzimy się na powstanie krematorium!
- Zrobimy wszystko, aby ta inwestycja nigdy w tym miejscu nie powstała - mówi Zbigniew Witoń. - Zastosujemy środki prawne, a jak będzie trzeba- także pozaprawne. Jesteśmy przeciwni krematorium i zdania w tej sprawie nigdy nie zmienimy.
Mocno zirytowany starszy mieszkaniec gminy dorzucił: - Spalimy to krematorium...
Po raz kolejny właściciele gruntów przyległych do działek pod planowaną inwestycje przedstawili Rajmundowi Owczarkowi, przedstawicielowi Urzędu Gminy Godziesze Wielkie swe argumenty i obawy.
- W przeciwieństwie do inwestora my tu mieszkamy, a więc będziemy codziennie oglądać tę budowlę i unoszący się dym z komina - podkreśliła jedna z kobiet. - Nie chcemy żyć w takim sąsiedztwie!
Niemal wszyscy uczestnicy spontanicznego protestu oświadczyli, że nie chcą doświadczać uciążliwości fizycznych oraz psychicznych, spowodowanych codziennym oglądaniem krematorium.
- Nie zgadzam się z tym, że krematorium będzie dla kogokolwiek uciążliwe - przekonywał inwestor Wojciech Kaczmarek. - Budynek stanie na działce o pow. 5 tys. m kw. Najbliższe zabudowania są w odległości 600 m.
Te argumenty nie zdołały jednak kogokolwiek przekonać. Atakowany przez protestujących inwestor tłumaczył, że wybrał akurat taką lokalizację, a nie szukał terenu w Wolicy, gdzie mieszka, gdyż w studium zagospodarowania przestrzennego gminy Godziesze Wielkie, kupiona przez niego ziemia jest terenem przeznaczonym pod usługi. Dorota Kuświk, była właścicielka sprzedanego gruntu zarzuciła inwestorowi nieuczciwość. Kupując ziemię miał bowiem zapewniać, że otworzy na niej wypożyczalnię sprzętu budowlanego.
- Plany się zmieniają - ripostował inwestor. Po czym oświadczył, że zamierza wybudować krematorium, mimo sprzeciwu lokalnej społeczności.
- Będzie pan budował po naszych trupach! - oświadczyła Stefania Kubecka.
Według wstępnej oceny biura architektonicznego sporządzającego opinię dla gminy, planowana spopielarnia nie spełnia co najmniej jednego z warunków ustawowych (zasada dobrego sąsiedztwa). Można więc domniemywać, że opinia nie będzie pozytywna. Ostatecznie o losie tej kontrowersyjnej inwestycji przesądzi wójt.
Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
