KKS Kalisz po raz pierwszy w tym sezonie zagrał bez swojego najlepszego strzelca, a jednocześnie kapitana Rafała Jankowskiego, ale odniósł najbardziej okazałe zwycięstwo. Mogło być jeszcze wyższe, gdyby w 9. minucie Robert Tunkiewicz wykorzystał rzut karny, po faulu na Dominiku Domagalskim.
Patryk Brzozowski poradził sobie ze strzałem Tunkiewicza, ale w 36 minucie oszukał go Christian Nnamani, także z 11 metrów. Zysk dla kaliszan był podwójny, bo Paweł Bielecki, który sfaulował w polu karnym Konrada Chojnackiego, zobaczył drugą żółtą kartkę.
W 44 minucie Nnamani mógł podwyższyć na 0:2, ale tym razem przegrał pojedynek z bramkarzem Energetyka,, a po dobitce piłkę wybił jeden z obrońców. Na szczęście po przerwie drugą bramkę strzelił głową Łukasz Żegleń, który wykorzystał idealne podanie Tomasza Owczarka, a potem z trzema obrońcami Energetyka poradził sobie Patryk Palat.
Energetyk Gryfino – KKS Włókniarz 1925 Kalisz 0:3 (0:1)
0:1 Christian Nnamani 36, karny, 0:2 Łukasz Żegleń 64, 0:3 Patryk Palat 71.
Czerwona kartka: Paweł Bielecki (Energetyk, 35, druga żółta)
KKS: Pogorzelec – Palat, Gawlik, Lis, Grabowski – Nnamani (67 Kowalski), Domagalski (62 Owczarek), Grzesiek, Tunkiewicz, Chojnacki (69 Ciesielski) – Żegleń (76 Stoychev).
Gole w Gryfinie
i cały mecz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?