Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krosno wygrywa, bonus dla Lubawy Litex

Ryszard Binczak
Po porażce w Lublinie żużlowcy Lubawy Litexu Ostrów zapowiadali, że w Krośnie walczyć będą o całą pulę, czyli o trzy punkty. Niestety, skończyło się tylko na dobrych chęciach. Ostrowianie przegrali 43:47 i zainkasowali tylko punkt bonusowy.

Oba zespoły przystąpiły do tego pojedynku osłabione. W drużynie z Krosna zabrakło dwójki liderów - Patrick Noergaard i Josef Franc. W ostatniej chwili ze składu wypadł także awizowany wcześniej Laszlo Szatmari. Z kolei w ekipie z Ostrowa zabrakło Adriana Gomólskiego, który w meczu w Lublinie został wykluczony do końca zawodów i tym samym nie mógł wystąpić także w najbliższym spotkaniu. W jego miejsce trener powołał do składu Tobiasa Kronera.

- Mam nadzieję, że Tobias Kroner godnie zastąpi Adriana Gomólskiego - stwierdził przed zawodami Artur Bieliński, pełniący obowiązki prezesa Ostrovii.

Mecz rozpoczął się po myśli gospodarzy, którzy pierwszy bieg wygrali 5:1. Ostrowianie szybko jednak zniwelowali te straty i po czterech gonitwach na tablicy wyników był już remis 12:12. Niestety, później trzy wyścigi - siódmy, ósmy i dziewiąty - żużlowcy z Krosna wygrali po 4:2 i wyszli na prowadzenie 30:24.

Trzeba przyznać, że zawodnicy Lubawy mieli w tych biegach sporo pecha, gdyż defekt zaliczył Mariusz Węgrzyk oraz Tobias Kroner. W tej sytuacji trener Jan Grabowski szybko zdecydował się na korektę w składzie.

W kolejnym biegu za słabo spisującego się Łukasza Sówkę wysłał do boju Władimira Borodulina. Rosjanin wspólnie z Mariuszem Staszewskim wygrali 4:2. Chwilę później, ostrowska para - Władimir Borodulin i Tobias Kroner - przyjechała na 5:1 doprowadzając do kolejnego remisu 33:33. Tym razem, to do zawodników z Ostrowa uśmiechnęło się szczęście, gdyż prowadzącemu stawkę Damianowi Celmerowi zdefektował motor.

Ale to było wszystko, na co w tym dniu było stać ostrowian. Do zwycięstwa zabrakło punktów doświadczonego Mariusza Węgrzyka, który na torze w Krośnie spisał się fatalnie. Zdobył ledwie dwa punkty. Beznadziejnie jeździł również Łukasz Sówka, który skończył mecz z jednym punktem i Emil Idziorek, który dwa razy pojawił się na torze i zawsze oglądał plecy rywali.

- W czwórkę trudno było pokonać Krosno na ich torze - stwierdził Artur Bieliński.

KSM Krosno - Lubawa Litex 47:43

KSM Krosno: Hansen 14 (3,3,3,2,3), Celmer 4 (2,1,1,d), Jaros 3 (d,2,0,1), Malek 8 (2,3,2,1,0), Miturski 6 (1,d,3,1,1), Czaja 11 (2,2,1,3,3), Hadek 1 (0,1).

Lubawa Litex: Węgrzyk 2 (1,1,d,0), Idziorek 0 (0,0), Kroner 7 (1,3,d,3,0), Charczenko 8 (3,2,2,u,1), Staszewski 11 (3,2,1,3,2), Sówka 1 (1,0,0), Borodulin 14 (3,2,3,2,2,2).

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto