Ostrów: Plastikowe karty zastąpią zwykłe bilety

Jeszcze w tym roku, prawdopodobnie w sierpniu, papierowe bilety zostaną zastąpione kartą elektroniczną. Na tej operacji zyskają pasażerowie, gdyż - jak zapewnia Janusz Marczak, prezes Miejski ego Zakładu Komunikacji w Ostrowie – opłata za przejazd przy wykorzystaniu karty będzie minimum o 10 procent niższa niż cena biletu tradycyjnego.

Karta elektroniczna ma w niedalekiej przyszłości całkowicie zastąpić bilety papierowe. W Ostrowie wydawane będą dwa rodzaje kart – imienna i na okaziciela. Co bardzo ważne, za wydanie pierwszej karty mieszkańcy nie będą musieli płacić. Trwałość takiej karty szacowana jest na 10 lat.

Jeśli ktoś zdecyduje się na kartę na okaziciela, to będzie mógł przy jej użyciu płacić za przejazd np. kilku osób. Taka karta będzie o tyle wygodna, że mogą z niej korzystać wszyscy członkowie rodziny. Ale warto także zainwestować w kartę imienną. Taka będzie szczególnie przydatna osobom, które korzystają - powiedzmy- tylko z jednej linii autobusowej dojeżdżając do pracy. Wówczas decydując się na kartę imienną i na jedną linię koszty takiego przejazdu będą jeszcze niższe niż przy użyciu karty na okaziciela.

– Zdajemy sobie sprawę, że z dnia na dzień nie uda się całkowicie wyeliminować tradycyjnych biletów papierowych – mówi Janusz Marczak. – Dlatego planujemy, że przez sześć, może dziewięć miesięcy od momentu wprowadzenia kart elektronicznych będą na rynku dostępne jeszcze stare bilety.

Karty będzie można doładowywać w trzech punktach, które otwarte zostaną w centrum miasta, a także w czterech automatach. Oczywiście będzie też możliwość doładowania karty poprzez internet.

Co ważne, ten elektroniczny bilet może w przyszłości pełnić rolę karty miejskiej. Gdyby tak się stało, to ostrowianie mogliby przy jej użyciu załatwić wiele spraw. Mogliby płacić nie tylko za przejazdy autobusami, ale także za bilety do kina czy na imprezy sportowe oraz za parkowanie samochodu w centrum miasta. To jednak kwestia przyszłości.

O karty elektroniczne, które wydawane będą w MZK, muszą wystąpić także te osoby, które z racji wieku uprawnione są do bezpłatnych przejazdów. Oczywiście nadal nie muszą płacić za korzystanie z miejskiej komunikacji autobusowej, ale będą wczytywały za pomocą swoich kart każde wejście i wyjście z autobusu.

– To pozwoli nam ustalić, ile tak naprawdę osób korzysta w naszej komunikacji z darmowych przejazdów - twierdzi szef MZK.

Na wprowadzeniu karty zyskają nie tylko pasażerowie, ale i przewoźnik. Dzięki nowej karcie firma będzie miała dokładną informację, jak wielu pasażerów korzysta z danej linii i w których godzinach ruch na nich jest największy.

- Będziemy mogli bardzo szybko reagować na potrzeby pasażerów i eliminować z rozkładu połączenia nierentowne - mówi Janusz Marczak.

Ostrow.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!