Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostrów: Skarga na dziwny pomysł drogowców

MWE
Mieszkańcy ul. Brackiej nie chcą utrudnień pod swoimi domami, ale miasto twierdzi, że wąską ulicę trzeba jeszcze zwężać

Mieszkańcy ulicy Brackiej domagają się usunięcia przedziwnych zwężeń, które mocno utrudniają im codzienne życie. Mało że sama ulica jest wąska, to jeszcze w trzech miejscach, w odstępach około 300 metrów, od niepamiętnych czasów zainstalowane są obustronne przeszkody. A przecież jeżdżą tamtędy nie tylko samochody osobowe, ale także dostawcze, a nawet autobusy komunikacji miejskiej.

– Czy możliwa jest ich likwidacja? Przecież one zamiast ułatwiać poruszanie się, powodują tylko dodatkowe, zupełnie niepotrzebne zamieszanie. Zimą w ogóle trudno się między nimi zmieścić, a niektórzy kierowcy wjeżdżają w nie – powiedział jeden z mieszkańców Brackiej podczas spotkania osiedlowego z władzami miasta.

Podobnych zwężeń trudno szukać na innych ostrowskich ulicach, a i w regionie pewnie też podobnych rozwiązań się raczej nie stosuje. Co bardziej rozgoryczeni z mieszkańców twierdzą nawet, że to swego rodzaju ewenement na skalę kraju, zwłaszcza na tak wąskiej ulicy. Samochody jadące od strony centrum miasta muszą ustąpić pierwszeństwa przejazdu, bo dwa auta nie są w stanie się wyminąć. Zdarza się jednak, że kierowcy nie zawsze zwracają uwagę na znaki drogowe i dochodzi do niebezpiecznych sytuacji.

– Pierwotnie w tych miejscach projektowane były jeszcze bardziej drastyczne rozwiązania mające wymuszać zmianę trajektorii jazdy samochodów i radykalne zwolnienie ich prędkości. Z różnych względów tego jednak nie zrobiono. Obawiam się, że jeśli teraz zdemontujemy istniejące zwężenia, za trzy dni pojawią się głosy, że trzeba je przywrócić, bo kierowcy jeżdżą zbyt szybko – powiedział obecny na spotkaniu z mieszkańcami dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg Marcin Wieruchowski.

MZD już niejednokrotnie spotykał się z sytuacją, że likwidacja tzw. ,,garbów’’ spowalniających przynosiła kolejne skargi ze strony niezadowolonych osób. Właśnie taka obawa powoduje, że miasto raczej sceptycznie zapatruje się na proponowaną przez mieszkańców zmianę. Ulica Bracka jest bowiem prosta jak strzelił, a to mogłoby zachęcić zmotoryzowanych do mocniejszego wciśnięcia pedału gazu.

– Zawsze trzeba rozważać wszystkie plusy i minusy każdego rozwiązania. Uważam, że bezpieczeństwo czy życie jednego dziecka jest więcej warte niż przyjemność tych, którzy chcą jeździć po mieście 80-tką – powiedział prezydent Jarosław Urbaniak.

Ostrow.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto