Do uszkodzenia gazociągu doszło na odcinku Ostrów - Radłów. Na miejsce wezwano straż pożarną, policję i pogotowie gazowe, a drogę całkowicie zablokowano dla ruchu pojazdów.
Nikt nie ucierpiał, ale istniało poważne ryzyko wybuchu gazu.
To już kolejny w ostatnich tygodniach taki przypadek. W maju pól kilometra od słynnego wybuchu gazu w Jankowie Przygodzkim miało również miejsce uszkodzenie gazociągu. Akcja odbyła się wówczas przy ul. Wrocławskiej, do uszkodzenia miało dojść w czasie prowadzonych tam robót ziemnych.
Wcześniej do uszkodzenia gazociągu średniego ciśnienia doszło w Ociążu, a także w Przybysławicach, gdzie
policja zablokowała drogi odcinając wioskę i jej mieszkańców od świata. Gdyby wówczas doszło do wybuchu, ogień przedostałby się m.in. na pobliską stację benzynową. Eksplozja z pewnością mogłaby zmieść z powierzchni ziemi okoliczne zabudowania.
Do najtragiczniejszego w skutkach uszkodzenia gazociągu w naszym regionie doszło w listopadzie 2013 roku w Jankowie Przygodzkim. Wówczas spłonęło 10 budynków mieszkalnych, 2 budynki gospodarcze oraz część pobliskiego lasu. W wyniku katastrofy zginęły 2 osoby (pracownicy budowy), 13 zostało rannych, z czego 7 zostało hospitalizowanych.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?