Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostrów: Wyrok za pomyłkę przy transfuzji krwi

MWE
Półtora roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata i roczny zakaz wykonywania zawodu – to wyrok dla pielęgniarki z ostrowskiego szpitala za przetoczenie pacjentowi krwi o niewłaściwej grupie krwi. Orzeczenie zapadło blisko pięć lat po tragicznej w skutkach pomyłce. Na wyrok czeka jeszcze lekarz, który feralnego dnia pełnił dyżur.

Kobieta już na pierwszej, czwartkowej rozprawie przyznała się do winy i złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze, które sąd uwzględnił. Wysokość kary została uzgodniona z prokuratorem. Oprócz kary więzienia w zawieszeniu i zakazu wykonywania zawodu pielęgniarka musi także rodzinie pacjenta zapłacić nawiązkę w wysokości 3 tysięcy złotych. Osobne postępowanie toczy się przeciwko lekarzowi, który tamtego dnia dyżurował na oddziale. On także usłyszał zarzuty.

Wszystko działo się w ostrowskim szpitalu w październiku 2012 roku. Po przyjęciu 45-letniego pacjenta z ciężką niewydolnością wątroby na oddział wewnętrzny lekarze podjęli decyzję o przetoczeniu mu krwi. Wówczas właśnie doszło do feralnej pomyłki. Podano mu bowiem krew o innej grupie niż jego własna. Natychmiast po wykryciu tego, co się stało przerwano transfuzję i podjęto leczenie. Przeprowadzono konsultacje z ościennymi ośrodkami, ale uznano, że nie ma potrzeby transportu pacjenta do innej kliniki. Ostatecznie wysiłki personelu okazały się bezskuteczne. Pacjent zmarł po kilku dniach od pomyłki.

Kierownictwo szpitala samo złożyło w prokuraturze zawiadomienie o zgonie mężczyzny i okolicznościach, jakie mu towarzyszyły. Po przesłuchaniu ordynatora oddziału wszczęto śledztwo dotyczące narażenia pacjenta na niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślnego spowodowania śmierci. Zabezpieczono dokumentację medyczną, a także przesłuchano wszystkich pracowników szpitala, którzy uczestniczyli w procesie leczenia 45-latka. Zwrócono się także o pomoc do biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Z wydanej przez nich opinii wynikało, że przyczyną śmierci pacjenta była niewydolność krążeniowo-oddechowa. A ona z kolei była skutkiem narastających, późnych powikłań po przetoczeniu niezgodnej grupowo krwi.

Było to było jedno z najdłuższych śledztw prowadzonych przez ostrowską prokuraturę. Zarzuty sformułowano dopiero pod koniec ubiegłego roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto