Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stal Ostrów wygrała z GTK Gliwice. Twierdza Ostrów wciąż niezdobyta!

ŁB
Najwięcej punktów dla triumfatorów zdobył Wojciech Żurawski, który grając niespełna 20 minut zdobył 16 punktów. Trafił 7 na 7 rzutów z gry. Był o krok od zdobycia double-double, zebrał bowiem 9 piłek.
Najwięcej punktów dla triumfatorów zdobył Wojciech Żurawski, który grając niespełna 20 minut zdobył 16 punktów. Trafił 7 na 7 rzutów z gry. Był o krok od zdobycia double-double, zebrał bowiem 9 piłek.
Twierdza Ostrów pozostaje niezdobyta. Koszykarze Stali tym razem odprawili GTK Gliwice wygrywając na własnym parkiecie 88:61. Jest to już jedenasty triumf zawodników MIkołaja Czai u siebie.

Podczas sobotniej rywalizacji ostrowskiej Stali i gliwickiego GTK żółto-niebiescy spodziewali się, że mecz ten będzie ciężki, w listopadzie gracze prowadzeni przez Mikołaja Czaję nie sprostali graczom z Gliwic i polegli 82:87. Wówczas rywale ostrowian nie zagrali rewelacyjnie, nie mieli też w swoich szeregach lidera, a jednak zespołową grą potrafili przeciwstawić się faworytowi z Ostrowa. Bojowo nastawieni goście przyjechali do grodu nad Ołobokiem z przekonaniem, że jeśli uda im się zagrać podobnie będą mogli być pierwszą ekipą, która zdobędzie, niezdobytą dotąd, twierdzę Ostrów.

Tak się nie stało, bo tym razem to ostrowianie zagrali bardzo zespołowo. Mecz rozpoczął się od prowadzenia gości 4:0, ale "trójka" Tomasza Ochońki i celny rzut za 2 punkty Wojciecha Żurawskiego zainaugurowały pochód Stalówki do zwycięstwa. Koszykarze z Gliwic aż przez 6 kolejnych minut nie potrafili umieścić piłki w koszu, nasi zawodnicy zdobyli w tym czasie 18 punktów!

Wysokie prowadzenie jakby uśpiło miejscowych, którzy prowadząc 20:6 pozwolili gościom na odrobienie części strat. Głównie dzięki celnym trafieniom z dystansu Tomasza Wróbla zrobiło się 26:23 dla Stali. Później, na szczęście, gra naszych wróciła do normy, a gdy zawodnicy schodzili na przerwę na tablicy widniał wynik 43:27.

W szatni trener Czaja apelował do zawodników, by już nie pozwolili sobie na moment rozluźnienia i konsekwentnie grali swoją koszykówkę. Żółto-niebiescy skutecznie wcielali w życie ten plan i pewnie wygrali 88:61 rewanżując się za porażkę w Gliwicach.

Pod koniec meczu trener Stali desygnował do gry zmienników, którzy godnie zastąpili swoich kolegów powiększając przewagę.

Najwięcej punktów dla triumfatorów zdobył Wojciech Żurawski, który grając niespełna 20 minut zdobył 16 punktów. Trafił 7 na 7 rzutów z gry. Był o krok od zdobycia double-double, zebrał bowiem 9 piłek. Dzielnie wspierał go Tomasz Andrzejewski zdobywając 10 punktów na 80-procentowej skuteczności (miał też 5 zbiórek i 2 asysty). Dobry mecz rozegrał także Szymon Milczyński, który w ciągu 15 minut zdobył 9 punktów na 50-procentowej skuteczności i zebrał 7 piłek z tablicy.

Po zwycięstwie z GTK Stal pozostała na trzecim miejscu w tabeli. Jeśli ostrowianie chcą zachować szanse na zakończenie rundy zasadniczej w pierwszej dwójce muszą w najbliższą niedzielę wygrać w Bydgoszczy z Astorią. Później do Ostrowa przyjedzie Rosa Radom.

BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - GTK Gliwice 88:61 (24:15, 19:12, 21:18, 24:16)

Stal: Żurawski 16, Andrzejewski 10, Milczyński 9, Mroczek-Truskowski 9, Ochońko 9, Zębski 9, Pisarczyk 8, Sirijatowicz 8, Suliński 8, Spała 2, Adamczewski 0.
GTK: Pabian 12, Wróbel 12, Fraś 10, Kulon 9, Donigiewicz 7, Paul 7, Paszek 4.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto