Za czasów prezydenta Radosława Torzyńskiego zamierzano sprzedać Starą Bibliotekę, ale jego następca Jarosław Urbaniak zmienił tę decyzję. Trzykondygnacyjny gmach pozostał w rękach miasta, a wkrótce potem na jego renowację pozyskano niskoprocentową pożyczkę z programu Jessica. Wykonawcą została jedna z kaliskich firm, a wartość robót budowlanych wyniosła bliski 4 miliony złotych. Elewacja zyskała wówczas obecny wygląd, utrzymany w kolorze jasnego beżu.
Miasto stanęło przed problemem wynajmu wyremontowanego obiektu. Najpierw okazało się, że z powodów proceduralnych urząd nie może szukać najemców do momentu aż wszystkie prace będą gotowe. Takie obwarowanie zastrzegł sobie bank - pożyczkodawca. Potem okazało się, że dla potencjalnych najemców nie jest to wcale kusząca oferta. Mieli oni uwagi co do możliwości prowadzenia tam działalności gastronomicznej. Ich zdaniem przeszkodą była zbyt mała kuchnia, a także niewielki parking. Ponadto jednym z warunków stawianych najemcy było również udostępnianie sali na potrzeby miasta.
Dopiero w ostatnich dniach miastu udało się porozumieć z firmą Hełka Katering i można było podpisać umowę. To rodzinne przedsiębiorstwo gastronomiczne mające siedzibę w powiecie ostrowskim. Formalnie Stara Biblioteka przechodzi w ręce nowego najemcy z dniem 1 marca. Zgodnie z zapisem w umowie najmu, najemca będzie udostępniał lokal na działania miejskie.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?