W szpitalu będą też nowe konkursy na ordynatorów, którzy oprócz specjalistycznej wiedzy lekarskiej muszą też się wykazać umiejętnościami menedżerskimi. A wszystko po to, aby walczyć z ogromnym zadłużeniem. Pacjenci z niepokojem patrzą na te zapowiedzi, obawiając się, że odbiją się one na jakości usług medycznych. To jednak dopiero początek cięć.
W ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy cała struktura organizacyjna szpitala ma zostać dostosowana do aktualnych potrzeb i możliwości finansowych placówki.
- Rozpisaliśmy już konkursy na nowych ordynatorów dla sześciu oddziałów, którzy będą musieli dostosować się do nowych realiów. To oni będą organizować pracę swojej jednostki, proponować usługi specjalistyczne i zmiany, jakie chcą wprowadzić - zapowiada dyrektor szpitala Dariusz Bierła.
Po racjonalizacji skali zatrudnienia i czasu pracy dalszymi krokami programu naprawczego będzie uzyskanie zapłaty za świadczenia pozalimitowe i podjęcie renegocjacji kontraktu za rok 2011. Szpital zamierza także zwiększyć przychody pozakontraktowe.
Dyrekcja sama zdaje sobie sprawę, że restrukturyzacja nie będzie procesem łatwym. Największe trudności dostrzega w braku świadomości koniecznych zmian wśród załogi. Ludziom towarzyszy lęk przed nieznanym.
Ostrowski ZZOZ zatrudnia 841 osób na 825 etatach i 37 kontraktach. Na koniec stycznia zadłużenie placówki wyniosło ponad 11 mln złotych.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
