Utrudniają życie kierowcom!

W ostrowskich kioskach prowadzonych przez firmę Ruch od dobrych trzech miesięcy nie można kupić kart parkingowych. Kierowcy przeklinają pod nosem i biegają po całym mieście.

– Już nie raz miałem taki przypadek, że nim znalazłem sklep handlujący kartami i wróciłem do samochodu, to za szybą miałem już wypisany mandat – mówi Piotr Sikorski, kierowca z Ostrowa.

W Rynku, czyli w samym centrum miasta, nie ma ani jednego punktu handlującego kartami. W pobliskim kiosku Ruchu wisi kartka informująca, że kart brak. Sprzedawczyni miała już dosyć tłumaczenia się za nie swoje winy.

– Ludzie wyładowują na nas swoją złość, a przecież nic nie możemy zrobić – mówi.

Problem z zakupem kart znany jest Marcinowi Wieruchowskiemu, dyrektorowi Miejskiego Zarządu Dróg w Ostrowie.

– Przygotowaliśmy aneks do umowy i wysłaliśmy do Ruchu – mówi. – Niestety, mimo iż już kilka razy interweniowaliśmy i prosiliśmy o podpisanie dokumentów, do dzisiaj nic nie wskóraliśmy. Nie mamy jednak żadnego wpływu na tę firmę i nie możemy zmusić jej do podpisania aneksów.

Dyrektor MZD przyznaje, że brak kart w kioskach prowadzonych przez Ruch jest pewnym utrudnieniem dla kierowców, ale apeluje o cierpliwość, gdyż wkrótce problemy znikną.

– Przygotowujemy się do wycofania kart parkingowych – mówi Marcin Wieruchowski. – W zamian w strefie ustawione będą parkomaty. Myślę, że pojawią się w ciągu najbliższych sześciu miesiącach.

Za parkowanie w Ostrowie można jeszcze płacić za pomocą SMS-a. Ta forma jest bardzo wygodna, ale jakoś nie przyjęła się wśród kierowców. Korzysta z niej około 100 osób. Może dlatego, że opłata SMS-em jest bardziej skomplikowana, niż wypełnienie karty parkingowej. Pewne jest, że jeśli w mieście pojawią się parkomaty, to ułatwią życie kierowcom. W nich będzie można zapłacić nawet za 10 minut parkowania. W przypadku kart nie jest to możliwe.