Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Zielonej Góry bardzo lubili te sklepy. Wszystko się tam zmieniło |GOOGLE STREET VIEW

(eg)
Po słodycze do Goplany przy ul. Kupieckiej chodziło wielu mieszkańców. Od wejścia pachniało czekoladą.
Po słodycze do Goplany przy ul. Kupieckiej chodziło wielu mieszkańców. Od wejścia pachniało czekoladą. Google Street View
Dzięki zdjęciom z Google Street View możemy przypomnieć sobie, gdzie robiliśmy zakupy w 2012 lub 2013 roku. Dużo się zmieniło! Jest jedno szczególne ujęcie. Przed swoim sklepem w białym fartuchu stoi właściciel. Do tego kultowego miejsca mieszkańcy z odległych osiedli w Zielonej Górze przyjeżdżali po ryby.

Handel w Zielonej Górze. Tych sklepów już nie ma

12 - 13 lat wydaje się krótkim czasem, a miasto zdążyło się bardzo zmienić. Po wielu sklepach nie ma śladu. Zostały całkowicie zburzone. Po niektórych zostały ślady szyldów. Część zniknęła całkiem niedawno. A jeszcze inne po prostu przeniosły się w nowe miejsce.

Pamiętasz je wszystkie? Zobacz, jak wyglądało miasto? W galerii zdjęć znajdziesz sklepy, w których chętnie robiło się zakupy.

Kto nie miał odzieży, choćby kurtki, czapki, czy butów z ryneczku "na starej gazowni"? Targowisko "Konfin" przy Alei Wojska Polskiego zamknęło się zimą 2016 roku. Na zdjęciu z 2012 roku uwieczniły się jeszcze dobre czasy.

W Zielonej Górze była Hala Targowa. Pamiętasz, gdzie? To dzisiaj centrum Podgórna 43. A kto wie, co było w miejscu marketu Aldi - tego obok galerii Focus? Działał tam salon samochodowy. Budowa sklepu zaczęła się w 2013 roku.

Kamerom Google Street View udało się uchwycić wiele sklepów, których nie ma, ale jedno ujęcie jest szczególne. Przed swoim sklepem w białym fartuchu stoi właściciel. Do tego kultowego miejsca mieszkańcy z odległych osiedli przyjeżdżali po ryby.

Po słodycze do Goplany przy ul. Kupieckiej chodziło wielu mieszkańców. Od wejścia pachniało czekoladą.

Mieszkańcy Zielonej Góry bardzo lubili te sklepy. Wszystko s...

Handel w Zielonej Góry. Sklepy, które zostały we wspomnieniach

W ubiegłym roku opisaliśmy historię sklepu Dariusz z Zielonej Góry Przylepu. To w wózkach od państwa Kuśmierskich jeździło pół Zielonej Góry. Potem, już jako dorośli mieszkańcy kupowali wyprawki dla swoich dzieci. Sklep działał ponad pół wieku!

„Moje wszystkie dzieci (przedział wiekowy od 29 do 12) wychowały się na produktach od was.... Pierwszy wózek również kupowałam u was.... Będę was mile wspominać”, „To najlepsze miejsce z wyposażeniem dla dzieci i z najmilszą obsługą pod słońcem! Będzie nam Państwa i Tego Wyjątkowego Miejsca bardzo brakować!” Bardzo szkoda. Fajne miejsce. Bardzo miła i pomocna obsługa. Często kupowałam u Was i zawsze byłam zadowolona. Dziękujemy z synkiem za miłe cztery lata z Wami, będzie nam Was brakowało. Życzę samych sukcesów na przyszłość” – pisali klienci zawiedzeni informacją o zamknięciu sklepu Dariusz.

W ubiegłym roku opisaliśmy tez historię Domu Chłopa w Zielonej Górze, który jeszcze raz wszedł w XXI wiek.

– Wspólnie pracowaliśmy całe życie. Obchodziliśmy razem różne wydarzenia. Wychodziłyśmy za mąż. Rodziłyśmy dzieci. Dzieci szły do szkoły, komunii, zdawały maturę i szły na studia. Zakładały swoje rodziny. Pojawiały się wnuki. Naprawdę rzadko, kto pracował krótko. Bardzo się wszyscy lubiliśmy i szanowaliśmy. Pomagaliśmy sobie nie tylko zawodowo, ale i prywatnie – opowiadała Renata Nawrocka.

Domet sprzedał swoje udziały w spółce Dom Handlowy. Jest nowy właściciel.

Zobacz też wideo: Dotacje na zabytki w Żarach

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto