Do tragedii doszło 16 listopada 2021 roku w miejscowości Nowe Skalmierzyce. Mieszkańcy ulicy Polnej, zaniepokojeni krzykami wydobywającymi się z jednego z domów pospiesznie powiadomili służby. W międzyczasie sami próbowali pomóc uwięzionej we własnym mieszkaniu 57-letniej kobiecie. Mimo szybkiej interwencji sąsiadów, kobiety nie udało się uratować. Znajdujący się w mieszkaniu poraniony mężczyzna został ujęty przez mieszkańców osiedla, a następnie przekazany policji. Ze względu na liczne obrażenia ciała przewieziono go do szpitala w Kaliszu. Jak się potem okazało, próbował popełnić samobójstwo.
Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim, po przeprowadzonych czynnościach śledczych, postawiła 54-letniemu wówczas mężczyźnie zarzut morderstwa z premedytacją z artykuł 148. W środę, 12 października rozpoczął się proces, a już nazajutrz usłyszeliśmy wyrok. Obecnie 55-letni Dariusz O. przed sądem przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Mężczyzna zabójstwo Danuty M. planował przez trzy miesiące. Datę 16 listopada wybrał z uwagi na licznie występujące daty zgonu w rodzinie związane właśnie z 16 dniem miesiąca.
Oskarżyciel domagał się 25 lat więzienia, obrońca - 12 lat pozbawienia wolności. Sąd Okręgowy w Kaliszu skazał Dariusza O. na 15 lat pozbawienia wolności z możliwością zwolnienia warunkowego nie wcześniej niż po 10 latach. Na poczet kary zaliczono mu czas przebywania w areszcie.
- Oskarżony przygotowywał się do popełnienia tego przestępstwa. Przygotowywał się przede wszystkim motywacyjnie przez długi okres czasu. Zrobił to, można powiedzieć z zimną krwią - biorąc urlop, przygotowując różne przedmioty. Wziął krzyż i świecę na znak kończącej się miłości między nim a pokrzywdzoną. W sposób przemyślany i zaplanowany przygotowywał się do popełnienia tej zbrodni - tłumaczył sędzia Marek Urbaniak.
Zaznaczył jednak, że mężczyzna jest osobą niepełnosprawną, niesłyszącą i trudniej mu wyrażać emocje.
- Nie można powiedzieć, że jest to osoba głęboko zdemoralizowana, co do której nie można przyjąć na przyszłość, że może się co do niej powieść proces resocjalizacji. Właśnie tymi względami sąd kierował się wymierzając karę 15 lat pozbawienia wolności - podkreślił sędzia.
Wyrok nie jest prawomocny.
Polub nas na FB
Obserwuj nas także na Google News
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
