Policyjna akcja w Pucku w środowy wieczór w wykonaniu kryminalnych z KPP w Pucku. Mundurowy wylegitymował 44-latka, który według ustaleń, mógł mieć przy sobie środki odurzające.
- Mężczyzna zapytany o posiadanie przy sobie środków prawnie zabronionych, dobrowolnie wyciągnął z kieszeni swoich spodni susz roślinny i kryształki, twierdząc, że to narkotyki - mówi asp. szt. Joanna Samula-Gregorczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku.
44-latek miał jednak problem, by wytłumaczyć, skąd niedozwolone substancje wzięły się w... jego kieszeniach. Policjanci z Pucka nie dali jednak wiary jego mętnym wyjaśnieniom i zabrali mężczyznę ze sobą.
Po przebadaniu środków okazało się, że 44-letni mieszkaniec powiatu puckiego miał przy sobie marihuanę oraz mefedron. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi.
W czwartek usłyszy zarzut z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
- Za posiadanie środków odurzających grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności - komentuje rzecznik puckiej policji. - Przypominamy, że posiadanie środków odurzających to przestępstwo.
Policjanci podkreślają też ogromny wpływ narkotyków na zdrowie i funkcjonowanie człowieka.
ZOBACZ TEŻ: 19-letni wandal z Władysławowa trafił do policyjnej celi. Zniszczył bmw i seata przy ul. Hryniewieckiego
- Regularne zażywanie środków odurzających nie tylko powoduje uzależnienie, ale i nie pozostaje obojętne dla organizmu. Narkotyki wywierają wpływ na ośrodkowy układ nerwowy, a w połączeniu z czynnością prowadzenia pojazdu mogą doprowadzić do poważnych konsekwencji nie tylko prawnych - wyliczają mundurowi z Pucka.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?