Sanepid zaleca, aby na grzybobranie lepiej wybrać się z doświadczonym grzybiarzem oraz korzystać z pomocy atlasów grzybowych. Natomiast niedoświadczeni amatorzy grzybów powinni zbierać tylko gatunki grzybów o spodzie kapelusza w postaci rurek, czyli tzw. gąbki. Ponadto grzyby powinno się zbierać do przewiewnych koszy lub łubianek, a nie do worków plastikowych czy reklamówek, ponieważ grzyby łatwo się w nich łamią, kruszą i zaparzają, a wtedy nawet w jadalnych grzybach mogą się wytworzyć substancje szkodliwe dla zdrowia. Nie należy także zbierać grzybów zbyt młodych i niedojrzałych, ponieważ takie okazy mogą jeszcze nie mieć wykształconych wszystkich cech charakterystycznych do ich jednoznacznej identyfikacji. Nie przestrzeganie tej zasady jest m.in. przyczyną spożywania muchomora sromotnikowego jako gołąbka zielonawego lub trawiastego czy też gąskę zielonkę oraz czubajkę kanię (sowa).
Kaliski sanepid pomoże
Sprawdź swoje grzyby, zanim je zjesz. Nie warto ryzykować, bo może to dla naszego zdrowia skończyć się bardzo poważnymi konsekwencjami. Nasze wątpliwości rozwieją specjaliści z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kaliszu. Tam można telefonicznie umówić się z grzyboznawcą, który oceni czy nasze grzyby są jadalne, niejadalne lub trujące. Tel. (62) 767-76-10.
- Należy najpierw do nas zadzwonić i umówić się. Wówczas można przyjść z grzybami i nasze specjalistki sprawdzą, które z nich są jadalne, a które nie - tłumaczy Marek Stodolny, dyrektor kaliskiego sanepidu.
W stacji pracują zarówno klasyfikatorzy, którzy dokonują oceny grzybów świeżych, ale także grzyboznawcy, którzy potrafią to zrobić także z grzybami suszonymi.
- Osoba, która się do nas zgłosi, musi przynieść wszystkie zebrane grzyby, a nie tylko kilka z nich. Wypowiadamy się wyłącznie odnośnie tych grzybów, które widzimy. Grzyby powinny znajdować się w odpowiednim naczyniu - żadna siatka, tylko koszyk. Uczulamy wszystkich, aby zbierali tylko te grzyby, na których się znają - mówi Maria Wiśniewska, klasyfikator grzybów świeżych.
A jak tłumaczą specjalistki z kaliskiego sanepidu, zdarzają się błędy.
- Nawet w zeszłym tygodniu przyszedł pan z goryczakami. Są one niejadalne, mają dużą gorycz. Na szczęście nie są trujące, ale popsują całą potrawę - dodaje Małgorzata Pawlak, również klasyfikator grzybów świeżych. - W tym roku zaledwie 5 osób chciało sprawdzić swoje zbiory. Ale czasami tych osób jest o wiele więcej, gdy sezon grzybowy trwa od maja do listopada. Możliwe, że gdy teraz spadnie deszcz, grzybów przybędzie.
Zdarzyła się również sytuacja, gdy ktoś przyniósł grzyba już usmażonego na patelni. Lepiej tak, niż w ogóle. Na szczęście była to jadalna sowa.
Wiele gatunków
W Polsce istnieje około 3300 gatunków grzybów, w tym 1300 jadalnych, a 44 gatunki są dopuszczone przez ministra zdrowia do spożycia. Najbardziej pospolite gatunki jadalne to borowik szlachetny, podgrzybek brunatny, koźlarz grabowy oraz maślak zwyczajny. Są cenione za walory smakowe i zapachowe. Doskonale nadają się do sosów, zup i jako dodatki do potraw. Ale około 200 gatunków jest trujących, w tym kilka śmiertelnie.
Konsekwencje zjedzenia trującego egzemplarza mogą być dla naszego zdrowia bardzo poważne, bo taki grzyb może uszkodzić naszą wątrobę, a w przypadku dzieci mogą być to uszkodzenie nieodwracalne i doprowadzić nawet do ich śmierci.
Jadalne, ale nie dla wszystkich
Pamiętajmy, że grzyby są ciężkostrawne i nie powinny ich spożywać dzieci do 7. roku życia, osoby starsze czy osoby, które mają kłopoty ze zdrowiem.
Polub nas na FB
Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?
Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku
Obserwuj nas także na Google News
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?