Życie Szamotuł na Sportowej się toczyło
Ulica Sportowa jest jedną z najdłuższych ulic w Szamotułach. Ciągnie się od skrzyżowania z ulicą 3-go Maja niemalże do wsi Kępa. Nazwa nie jest przypadkowa - to właśnie przy Sportowej mieści się stadion miejski, a także siedziba Centrum Sportu Szamotuły (dawniej Szamotulski Ośrodek Sportu i Rekreacji) wraz z halą "Wacław" i pływalnią.
Przez wiele lat, to właśnie stadion był areną największych wydarzeń sportowych w mieście. Obiekt pękał w szwach nie tylko podczas legendarnych meczów Sparty Szamotuły, których stawką był awans do II ligi. Życie codzienne miasta wokół sportu po prostu się toczyło (również na ulicach, gdzie rozgrywano wyścigi kolarskie).
Ulica Sportowa doczekała się nowej nawierzchni
Kilka dobrych lat temu ulica Sportowa przeszła kompleksową modernizację. W pamięci wielu szamotulan i szamotulanek zachowała się jednak jej wielka przebudowa z roku 1986. W parze z wymianą rurociągu szły wówczas prace związane z budową nowej nawierzchni.
Do dziś w mieście mówi się o tym z pewnym przymrużeniem oka. We wrześniu 86' na szamotulskim stadionie odbyły się bowiem dożynki centralne z udziałem Wojciecha Jaruzelskiego. Miasto przygotowywało się do tego wydarzenia przez wiele miesięcy.
Trawę niekoniecznie malowano na zielono, lecz trzeba przyznać, że w związku z dożynkami w Szamotułach zrealizowano przynajmniej kilka ważnych inwestycji. Mieszkańcy i mieszkanki wciąż wspominają nie do końca udany, bo dość stromy, wiadukt nad torami kolejowymi na Kępie. Ale nową nawierzchnię na Sportowej przez pewien czas chwalono.
Budynek klubowy na stadionie, hala "Wacław" i Piaszczychy!
W roku 1985 z kolei na stadionie rozpoczęła się budowa obiektu administracyjnego wraz z zapleczem szatniowym (budynek klubowy). W prace zaangażowanych było wielu więźniów z miejscowego aresztu. Lata 80. to też początek historycznego wręcz dla Szamotuł przedsięwzięcia, polegającego na budowie hali "Wacław" - pierwszej hali sportowej z prawdziwego zdarzenia, jaka powstała w mieście.
Słonecznym latem zaś życie sportowo - rekreacyjne przenosiło się na Piaszczychy. W drugiej połowie ubiegłego stulecia kompleks basenowy położony w urokliwym lasku cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Od rana do późnego popołudnia wypełniały go prawdziwe tłumy szamotulan i szamotulanek, ceniących sobie możliwość odpoczynku na łonie natury. Zażywano kąpieli - również tych słonecznych, a dzięki osobnemu basenowi dla dzieci (brodzikowi) z chęcią zaglądały tu całe rodziny.
Dzięki materiałom udostępnionym przez Muzeum Zamek Górków w Szamotułach wszystkie te zadania i miejsca wspominamy dziś w galerii zdjęć. Spoglądamy na nie z sentymentem i z przekonaniem, że na przestrzeni lat miasto jednak bardzo się zmieniło. Na kilku fotografiach dostrzec nawet można nieistniejący już dziś kultowy lokal "Ustronie". O nim pewnie też kiedyś napiszemy.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?