Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tak prezentuje się kaliska cześć listy Bezpartyjnych Samorządowców

Bartłomiej Hypki
Bartłomiej Hypki
Tak prezentuje się kaliska cześć listy Bezpartyjnych Samorządowców
Tak prezentuje się kaliska cześć listy Bezpartyjnych Samorządowców Bartłomiej Hypki
W okręgu kalisko-leszczyńskim Komitet Wyborczy Bezpartyjni Samorządowcy wystawił w sumie 23 kandydatów. Większość z nich pochodzi z Kalisza i Leszna. "Jedynką" jest wiceprezydent Kalisza Grzegorz Kulawinek. Do Senatu Bezpartyjny Samorządowy wystawili Urszulę Janczar, dyrektor I LO w Kaliszu.

Krystian Kinastowski udzielił jedynie poparcia "Bezpartyjnym". Sam nie startuje.

- Na innych listach dużych ogólnopolskich partii w okręgu kalisko-leszczyńskim trudno szukać na pierwszych pozycjach osób związanych zawodowo i życiowo z Kaliszem - twierdzi Krystian Kinastowski, koordynator "Bezpartyjnych Samorządowców" w region.

"Jedynką" na liście jest wiceprezydent Kalisza Grzegorz Kulawinek. Drugie miejsce zajmuje były szermierz i reprezentant Polski Sławomir Mocek, "czwarką" jest Paweł Bąkowski - naczelnik Wydziału Gospodarki i Ochrony Środowiska UM w Kaliszu, a przedostatni na liście jest obecny żużlowiec Arged Malesy Ostrów Wlkp. Tobiasz Musielak.

Listę do Sejmu "zamyka" drugi wiceprezydent Kalisza Mateusz Podsadny.

Kandydatką "Bezpartyjnych Samorządowców" na senatora jest Urszula Janczar - dyrektorka I LO im. Adama Asnyka w Kaliszu.

- Chciałabym reprezentować nasz region w Senacie w działalności edukacyjnej, szkolnictwie - mówi Urszula Janczar. - Naszym postulatem są zdrowe, darmowe posiłki dla każdego ucznia w szkole. Dostrzegłam jeszcze jedną lokalną potrzebę jaką jest rozszerzenie bezpłatnej komunikacji dla uczniów, którzy dojeżdżają z powiatu do kaliskich szkół.

- Siłą "Bezpartyjnych Samorządowców" są burmistrzowie, prezydenci, wójtowie oraz przedstawiciele innych profesji o różnych poglądach politycznych - tłumaczył Grzegorz Kulawinek. - To jest nasza siła. Sprzeciwiamy się polaryzacji sceny politycznej. Jesteśmy otwarci na różne pomysły. Dlatego postanowiliśmy powiedzieć "stop" niektórym rzeczom, które dzieją się w naszym kraju. Dzisiaj mam wrażenie, że system edukacji jest z czasów kałamarza, z czasów PRL-u i nie ma nic wspólnego z nowoczesną edukacją. Dlatego chcemy wprowadzić bon edukacyjny, z którego środki można będzie przeznaczyć na korepetycje, ale też wizytę u logopedy czy psychologa. Chcemy także wprowadzić PIT-0. To przełoży się na zwiększenie wynagrodzeń Polaków, wzrost konsumpcji, a tym samym podniesie poziom gospodarczy.

ZOBACZ TAKŻE:

Inscenizacja historyczna w Kosmowie

Inscenizacja historyczna w Kosmowie. Upamiętnili 160. roczni...

„Bitwa o zamek. Recydywa”. Tak było podczas turnieju w byłym...


Obserwuj nas także na Google News

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto