Do chwili obecnej wiemy o 5 ofiarach śmiertelnych burzy. Cztery przypadki śmiertelne miały miejsce po stronie Polskiej a jeden na Słowacji. Poszkodowani byli transportowani z gór do szpitali w Zakopanem, Limanowej, Nowym Targu i Krakowie.
Premier Mateusz Morawiecki przyleciał wczoraj do Zakopanego policyjnym śmigłowcem Black Hawk by - jak stwierdził - osobiście sprawdzić jak prowadzona jest akcja ratunkowa po tragicznej burzy w Tatrach, na skutek której ucierpiało około 150 osób. Główne obrażenia rannych osób to poparzenia, ale także urazy głowy i problemy kardiologiczne.
Tragedia ostrowian na wakacjach...
Wśród rannych są mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego. To członkowie jednej rodziny: strażak z Ostrowa Wielkopolskiego, jego żona, szwagierka i ojciec kobiet. Ostrowianie trafili do trzech różnych szpitali. Przebywają w szpitalach w Zakopanem, Nowym Targu i Krakowie. Stan kobiet jest ciężki. Rokowania jednej z kobiet są bardzo niepewne, to matka małych dzieci, z którymi babcia została na dole. - Cała czwórka została rażona piorunem. Matka dzieci spadała 50 m z góry i ma wiele obrażeń - podaje bliska osoba rodziny.
[AKTUALIZACJA]
Stan 3 osób poprawia się, ale nadal nieprzytomna jest matką dzieci. Poza złamaniami kończyn ma złamanie podstawy czaszki. Podobno stan jest stabilny, o operacji skomplikowanego złamania łokcia lekarze zadecydują później.
[AKTUALIZACJA 21:30]
Stan 2 rannych ostrowian, którzy przebywali w szpitalu w Krakowie na tyle się polepszył, że dzisiaj wieczorem wypisali ich do domu. Młody mężczyzna był wpisany już rano, on najmniej ucierpiał.
Nadal w szpitalu w Nowym Targu przebywa druga kobieta, ale stan się stabilizuje. Jest przytomna. Nie wiadomo gdzie i kiedy będzie operacja ręki złamanej w dwóch miejscach. - Miejmy nadzieję, że nie dojdzie do żadnych powikłań, które czasami u rażonych piorunem pojawiaja się w późniejszym czasie - dodaje osoba bliska rodzinie.
[AKTUALIZACJA 25.08.2019 r., godz. 21:00]
Dobre wiadomości o osobach z z Ostrowa rannych na Giewoncie. Z pomocą rodziny która natychmiast pojechała do Zakopanego trzy osób powróciły dzisiaj wieczorem do domu. W szpitalu w Nowym Targu nadal przebywa najciężej ranna kobieta. Jej stan jest stabilny, jest z nią kontakt. Prawdopodobnie jutro będzie miała operację skomplikowanego złamania łokcia. Powoli wszystko zmierza ku dobremu wyjściu z tej ogromnej tragedii podczas wakacji w górach.
Do domu wróciła również babcia z dziećmi.
Żałoba w Zakopanem
Naczelnik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Jan Krzysztof powiedział, że przypadków porażenia piorunem było wczoraj w Tatrach wiele i w różnych rejonach gór. M.in. na Czerwonych Wierchach. Naczelnik mówił, że doniesienia wyglądały dramatycznie. Mówiły o osobach rażonych piorunem, które spadały z kopuły Giewontu, a rażenie szło również łańcuchami prowadzącymi na szczyt i uderzało w kolejnych turystów.
Burmistrz Zakopanego Leszek Dorula, ogłosił trzydniową żałobę w mieście.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?