W piątek 26 października goście Gminnego Ośrodka Kultury w Wysocku Wielkim mieli okazję przenieść się do czasów, które większość ludzi wspomina jako czasy niezbyt wesołe. I tak było. Perspektywa czasowa jednak to takie zjawisko, które zamazuje pewne okoliczności, dekonstruuje je i sprawia, że nawet najbardziej niewdzięczne momenty w życiu stają się zabawne. Tak też było z PRL-em. Okresem trudnym dla zwykłego obywatela.
GOK w Wysocku Wielkim przypomniał jednak, to co w PRL-u było najśmieszniejsze, co budziło radość i zbliżało ludzi do siebie. - Chcieliśmy ukazać i przypomnieć świadkom wielkiej blokowej rozbudowy jak rozwijała się technologia, jakie były zwyczaje i jak ewoluowała sztuka. Piosenka jako ten element tegoż okresu, którego owoce w postaci nieśmiertelnych hitów wybrzmiewają do dzisiaj stała się owego wieczora elementem łączącym nas z zaproszonymi gośćmi - podkreśla dyrektor GOK Adam Wasiela.
Na scenie natomiast wystąpili Adam Wasiela jako narrator i wokalista. Razem z nim zaśpiewali Marcin Darmosz, Agnieszka Śniegowska, Iza Staroń, Kasia Fleisher oraz Krzysztof Ogórkiewicz.
Co więcej, na samej udekorowanej ubogim światłem scenie się nie skończyło. Cała sala GOK udekorowana była w stylu PRL-owskich dancingów. Motorower - Komar, pralka – Frania oraz inne akcesoria z „tamtych” czasów dały tło dla poczęstunku w postaci paluszków, oranżady, galatu, śledzików oraz sałatki warzywnej. To wszystko oczywiście na ceracie. Pojawiły się również groteskowe postacie majstra i jego pomocnika, w których role wcielili się Marek Raczycki oraz Grzegorz Michalak.
Przybyli goście byli zachwyceni charakterem imprezy i tym co działo się przed sceną.
Premiera "Bohemian Rhapsody" w Nowym Jorku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?