Energa MKS Kalisz - PGE Vive Kielce. Mistrzowie Polski zdecydowanie lepsi [FOTO]

- Chcieliśmy pokazać się z dobrej strony, po blamażu w Gdyni i udowodnić, że umiemy grać w piłkę ręczną. Może nawet dobrze się stało, że mieliśmy dzisiaj takiego, a nie innego przeciwnika. W pierwszej połowie, póki sił starczyło była w miarę wyrównana gra. Przeciwnik uciekł nam d przerwy tylko na trzy bramki. W przewie w szatni była pełna mobilizacja. Zdawaliśmy sobie jednak sprawę, że Kielce wyjdą w trochę inny sposób. Chcieliśmy przetrwać pierwsze dziesięć minut naporu przeciwnika, ale się nie udało – powiedział Paweł Rusek, trener Energa MKS Kalisz.

Kaliszanie w drugiej części meczu popełniali zbyt wiele błędów. Każda strata piłki była natychmiast zamieniana przez kielczan na bramkę.

- Nie patrzeliśmy w tym meczu na Kielce, ale na siebie. Dla nas była ważna konsekwencja. Po meczu z Gdynią odbyła się bardzo ciężka rozmowa. Chodzi przede wszystkim o to, żeby nie było samowolki na boisku, tylko gra zespołowa. Myślę, że przez większość meczu robiliśmy to co mieliśmy założone przed meczem. Do tego musimy dążyć, bo obudzimy się w pierwszej lidze. Jutro czeka nas analiza zespołu ze Szczecina. Musimy jechać tam po zwycięstwo, bo jak nie zwyciężymy, to możemy szykować się na play-outy – mówi Marek Szpera, rozgrywający Energa MKS Kalisz.

W 11. serii spotkań PGNiG Superligi zespół Energa MKS Kalisz zmierzy się na wyjeździe z ekipą Sandra Spa Pogoń Szczecin. Mecz ten będzie transmitowany na kanale nSport.

Energa MKS Kalisz – PGE VIVE Kielce 27:37 (12:15)

Energa MKS Kalisz: Padasinau, Zakreta – Kniazeu, Paweł Adamczak 1, Piotr Adamczak, Adamski 5, Bożek, Grozdek 2, Pilitowski 7, Szpera 3, Czerwiński, Drej 1, Klopsteg 2, Krytski 4, Kwiatkowski, Misiejuk 2

PGE VIVE Kielce: Ivić, Wałach – Mamić, D. Dujshebaev 4, Jurkiewicz 6, Lijewski 1, Fernandez 4, Janc 6, Moryto 7, Aginagalde 5, Bis 1, Karalok 3

Zobacz także: Energa MKS Kalisz - PGE Vive Kielce. Kibice szczelnie wypełnili halę Arena [FOTO]