Garbarnia Kraków - KKS Kalisz. Niespodziewana porażka zmęczonych kaliszan. ZDJĘCIA

Kaliszanie rozpoczęli mecz w mocno eksperymentalnym składzie. Zmęczonych pucharową potyczką z Górnikiem Zabrze bohaterów - Nestora Gordillo, Piotra Giela, Nikodema Zawistowskiego, Adriana Łuszkiewicza i Michała Boreckiego zastąpili rezerwowi. Okazało się, że są piłkarze nie do zastąpienia.

W pierwszej połowie dłużej przy piłce byli gospodarze, którzy cały czas szukali okazji do zdobycia gola. Tymczasem groźniejsze strzały oddali KKS-iacy: Jakub Wilczyński trafił w poprzeczkę, a Mateusz Gawlik ładnie uderzył z rzutu wolnego, ale jeszcze lepiej spisał się bramkarz Garbarni.

Krakowianie nie oddali do przerwy ani jednego celnego strzału, a prowadzili 1:0! W 15 minucie po akcji gospodarzy skrzydłem i wrzutce w pole bramkowe, do własnej bramki trafił Gawlik.

Po przerwie goście dążyli do wyrównania i w 56 minucie zostali skarceni kontratakiem i golem Piotra Mularczyka. Gospodarze mogli podwyższyć na 3:0, ale Maciej Krakowiak poradził sobie ze strzałem Wojciecha Słomki, a potem Adam Żak trafił w słupek.

Trener Bartosz Tarachulski wpuścił na boisko Zawistowskiego, Zmorzyńskiego, Łuszkiewicza, Lipkowskiego i Gordillo, ale obraz gry nie uległ zasadniczej zmianie. Kaliszanie odpowiadali niecelnymi strzałami, a gdy już trafili z ich uderzeniami radził sobie bramkarz Garbarni. W 85 minucie po rzucie wolnym Patryk Warczak ustalił wynik meczu.

Garbarnia Kraków - KKS 1925 Kalisz 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Mateusz Gawlik 15, s, 2:0 Piotr Mularczyk 56, 3:0 Patryk Warczak 85.
Garbarnia: Mateusz Bartusik – Patryk Warczak, Mateusz Bartków, Donatas Nakrošius, Grzegorz Marszalik – Wojciech Słomka, Mateusz Nowak (65. Konrad Handzlik), Mateusz Kardas (89. Jakub Banach), Patryk Mularczyk (88. Dorian Gądek), Jakub Karbownik (78. Thomas Pranica) – Adam Żak.
KKS: Maciej Krakowiak – Jakub Głaz (63. Nikodem Zawistowski), Wiktor Smoliński, Mateusz Gawlik, Filip Kendzia, Karol Smajdor (63. Piotr Zmorzyński) – Bartłomiej Putno (67 Adrian Łuszkiewicz), Mateusz Wysokiński, Bartosz Gęsior, Kamil Koczy (63. Kasjan Lipkowski) – Jakub Wilczyński (46. Néstor Gordillo).
Żółte kartki: Głaz, Lipkowski, Putno, Smajdor.