Gmina Ostrów, ze wszystkich w naszym powiecie wydaje najmniej pieniędzy na administrację. To zaledwie 197 złotych w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Zdecydowanie najgorzej sytuacja wygląda w Odolanowie. Tam administracja kosztuje każdego mieszkańca 335 zł.
W minionym roku na administrację w Odolanowie w sumie wydano prawie 4,8 miliona złotych, to więcej o ponad 200 tysięcy w porównaniu do roku 2010. Ten wzrost wydatków uzasadnia się zmianami organizacyjnymi, które przeprowadzono w urzędzie. Skoro jest drożej, to nasuwa się pytanie, czy owe zmiany były słuszne?
Również bardzo dużo wydaje się na administrację w gminach: Przygodzice, Sieroszewice i Sośnie. Jest to odpowiednio: 327 zł, 261 zł i 258 zł.
Najbardziej oszczędną jest gmina Ostrów. Tam administracja w 2011 roku kosztowała każdego mieszkańca 197 zł.
– Jest kryzys i oglądamy każdą złotówkę nim zdecydujemy się ją wydać – mówi Piotr Kuroszczyk, wójt gminy Ostrów. – Staramy się maksymalnie oszczędzać na administracji, by jak najwięcej pieniędzy przeznaczać na inwestycje. A przedsięwzięć do realizacji jest ciągle bardzo dużo. Ludzie na wsi chcą żyć równie wygodnie jak w mieście.
Natomiast w Nowych Skalmierzycach na administrację wydano 224 zł, a w Raszkowie 246 zł.
Najmniej w powiecie ostrowskim kosztuje utrzymanie radnych w gminie Odolanów, to 8,47 zł w przeliczaniu na mieszkańca. W pozostałych gminach koszty są następujące: Nowe Skalmierzyce - 9,98, Raszków - 10,73, Ostrów - 11,48, Sieroszewice - 13,92, Przygodzice - 14,08 i Sośnie - 19,52.
Utrzymanie urzędników musi kosztować, ale są wątpliwości, czy zawsze wysokie koszty są uzasadnione.
Ostrow.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?