Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KKS Kalisz - Górnik Polkowice. Najszybciej zdobyta bramka w historii! ZDJĘCIA

Mariusz Kurzajczyk
Mariusz Kurzajczyk
W czwartej kolejce eWinner II ligi KKS Kalisz podejmował liderującego tabeli Górnika Polkowice. Spotkanie rozpoczęło się sensacyjnie, bo gospodarze zdobyli gola już w 11 sekundzie. To najszybciej zdobyty gol w historii KKS-u.

Mecz zaczął się sensacyjnie, bo po wrzutce w pole karne gości piłka trafiła do Piotra Giela, który
umieścił ją w siatce. Była 11 sekunda. Górnik błyskawicznie ruszył do odrabiania straty. Już w 7 minucie po szybkiej akcji Abdallah Hafez trafił w poprzeczkę. W rewanżu w poprzeczkę trafił Michał Borecki!

Goście częściej atakowali, ale robili to schematycznie. Najczęściej akcja prawym skrzydłem i wrzutka w pole karne. Tam jednak znakomicie spisywał się kaliski bramkarz Maciej Krakowiak.

W 37 minucie powinno być 2:0. Kamil Koczy wyłuskał piłkę rywalom i przebiegł z nią pół boiska. Futbolówka ostatecznie trafiła do Nestora Gordillo, który został zablokowany kilka metrów od bramki Górnika.

W 44 minucie do długiej piłki doszedł Daniel Kamiński, który, gdy przedryblował bramkarza, został przez niego sfaulowany w polu karnym. Jedenastka! Giel uderzył nie do obrony!

Druga połowa była wyrównana, ale groźniej atakowali gospodarze. Górnik zdobył gola, ale z kontrowersyjnego rzutu karnego. W 79 minucie za brutalny faul drugą żółtą kartkę zobaczył Michał Bojdys i ostatnie minuty goście grali w 10. Gospodarze przeważali, groźnie atakowali, gdy górnicy wyrównali po... samobójczej interwencji Mateusza Gawlika.

- To dla nas cenny wynik, bo przebieg spotkania nie wskazywał na to, że wywieziemy stąd 1 punkt. Katastrofalna bramka ustawiła mecz. Byliśmy w bardzo dużych tarapatach. Mimo wszystko to był nasz najlepszy mecz w tym sezonie, jeśli chodzi o atak pozycyjny - mówił po meczu trener Górnika Szymon Szydełko.

- Wydawało się, że spokojnie wygramy ten mecz. W drugiej połowie praktycznie sami strzeliliśmy sobie bramki. Mieliśmy kilka sytuacji na podwyższenie rezultatu. Znów, jak na Olimpii, w końcówce tracimy bramkę na 2:2. Generalnie zespół zaprezentował się dobrej strony. Drużyna z Polkowic do tej pory wygrała wszystkie mecze i nie straciła bramki - powiedział z kolei szkoleniowiec KKS-u Bartosz Tarachulski.

Na koniec warto zauważyć, że przed meczem prezes KKS-u Robert Trzęsała uhonorował Giela za 100 bramek zdobytych w rozgrywkach centralnych i życzył kolejnych. Kaliski napastnik strzelił więc gole numer 101 i 102!

KKS Kalisz – Górnik Polkowice 2:2 (2:0)

1:0 Piotr Giel 1, 2:0 Piotr Giel 45, karny, 2:1 Mariusz Idzik 62, karny, 2:2 Mateusz Gawlik, 90, samobójcza.
KKS Kalisz: Maciej Krakowiak – Nikodem Zawistowski, Filip Kendzia, Mateusz Gawlik, Wiktor Smoliński - Michał Borecki, Mateusz Wysokiński, Kamil Koczy (67 Jakub Głaz), Daniel Kamiński (83 Kasjan Lipkowski) – – Piotr Giel, Néstor Gordillo.
Górnik: Błażej Niezgoda – Kacper Poczwardowski (56 Kacper Gościniarek), Michał Bojdys, Jarosław Ratajczak – . Karol Fryzowicz, Tomasz Kołbon, Mateusz Gajda, Abdallah Hafez, Szymon Kiebzak (56 Dawid Burka), Rafał Karmelita (62 Mariusz Sławek)– Mariusz Idzik.


Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto