Koszykarze Arged BMSlam Stali Ostrów Wlkp. przygodę z Pucharem Europy FIBA rozpoczęli w styczniu od fazy grupowej, w której okazali się lepsi kolejno od: Szolnoki Olaj z Węgier (90:80), Sportingu Lizbona z Portugalii (85:83) oraz Ironi Ness Ziona z Izraela (93:86). W fazie pucharowej polski zespół odprawił holenderski Den Bosch (92:83) oraz belgijski Belfius Mons (73:66) i tym samym znalazł się w Final Four.
Gospodarzem ostatniej fazy rozgrywek był Tel Awiw. W półfinale podopieczni Igora Milicicia uporali się z rumuńskim CSM Oradea (77:66). W decydującym pojedynku, 25 kwietnia 2021 roku, na ostrowski team czekali starzy znajomi z Ironi Ness Ziona. Grająca przed własną publicznością - mecz obejrzało 5 tysięcy kibiców - izraelska drużyna zrewanżowała się za porażkę w fazie grupowej i pokonała Arged BMSlam Stali Ostrów Wlkp. 82:74.
Szymon Ryżek w Final Four - mimo że znalazł się w 12-osobowym składzie na oba mecze - nie dostał od trenera Milicicia szansy pokazania swoich umiejętności na parkiecie, być może inaczej będzie w środę. Koszykarze z Ostrowa Wlkp. nie mają bowiem dużo czasu na odpoczynek. W środku tygodnia rozpoczynają batalię o mistrzostwo Polski. Pierwszy mecz finału Energa Basket Ligi już 28 kwietnia w Zielonej Górze.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak wygrali rajd Chorwacji, który był trzecią rundą Rajdowych Mistrzostw Świata
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?