Mączniki kategorycznie nie chcą przyłączenia do Kalisza

Oprócz zagadnienia związanego z rozwojem sieci gazowniczej poruszono niezwykle gorący w ostatnim czasie temat rozszerzenia granic miasta Kalisza kosztem ościennych samorządów. Wszyscy spośród kilkudziesięciu przedstawicieli wsi oraz właścicieli działek byli temu przeciwni, nie kryjąc swojego oburzenia działalnością prezydenta Grzegorza Sapińskiego. Dopytywali co mogą zrobić aby do tego nie dopuścić.

– Państwa jedność jest bardzo ważna. Wasze „nie” ma ogromne znaczenie i jestem przekonany, że będzie to brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji. podkreślił radny Marian Brzeziński.

Na zebraniu byli także obecni mieszkańcy Kalisza, którzy dopiero się tutaj budują. Ich zdanie co do przyłączenia jest jak najbardziej negatywne.
- My z chęcią wyszliśmy z tego miasta, problemy Kalisza są na tyle duże, że tak naprawdę mało osób identyfikuje się z tym miastem. Nie dziwię się Państwa oburzeniu – mówili.

Uczestnicy spotkania dowiedzieli się, że samorząd gminny użyje wszelkich możliwych narzędzi, które sprawią, że władze miasta Kalisza wycofają się z inicjatywy zmian granic miasta kosztem sołectw Mączniki i Boczków. Konsekwencją dalszej polityki włodarzy Kalisza może być wystąpienie Gminy i Miasta Nowe Skalmierzyce z Aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej. Zostało również odczytane oświadczenie rady z dnia 30 stycznia 2018 roku dot. zmiany granic, w którym zawarto stanowczy sprzeciw i dezaprobatę wobec działań prezydenta Kalisza.