Wykrycie spalania odpadów nie jest łatwe, bo rzadko udaje się złapać osoby na "gorącym uczynku". Jednak w ciągu ostatnich kilku dni lutego, dwukrotnie tak się właśnie stało.
W poniedziałek 22 lutego, w trakcie kontroli jednej z posesji, funkcjonariusze straży miejskiej w Ostrowie Wielkopolskim ujawnili w kotłowni spalanie kolorowych kartonów pokrytych folią. Natomiast 28 lutego, patrol w przydomowej kotłowni zastał przygotowane kawałki mebli, płyt pilśniowych, klejone kartony, które trafiały do pieca. W obu przypadkach interwencje strażników zakończyły się postępowaniem mandatowym.
- Niepokojące jest to, że nie brakuje mieszkańców, dla których zdrowie, bezpieczeństwo własne i sąsiadów, nie stanowi wystarczającej wartości. W przypadku takich osób, kampanie edukacyjne, materiały informacyjne w tv, czy opinie specjalistów, lekarzy, dotyczące realnego i bezpośredniego wpływu smogu na nasze zdrowie i życie nie wywarły wystarczającego wpływu na ich postępowanie. Jak zatem trafić do takich osób, by nie narażały siebie i innych? Może „dotkliwość” w postaci uszczuplenia domowego budżetu przyniesie efekt i powstrzyma przed wrzuceniem kolejnej plastikowej butelki, opony, czy fragmentów mebli – mówi Grzegorz Szyszka, komendant ostrowskiej straży miejskiej.
Dron sprawdza, czym w piecach palą ostrowianie - zobaczcie więcej!
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?