Martusia miała jedynie 4-latka, kiedy okazało się, że jej życie jest w poważnym, wręcz śmiertelnym niebezpieczeństwie. Tak mała dziewczynka musiała się zmierzyć z potężnym przeciwnikiem, jakim jest białaczka. Przez dwa lata córeczka otrzymywała chemię, na którą reagowała naprawdę dobrze. Zaczęliśmy wierzyć, że już na zawsze białaczka będzie tylko wspomnieniem, ale bardzo się pomyliliśmy...
12 października 2019 roku okazało się, że choroba wróciła, zaatakowała z podwójną siłą... Po raz kolejny poczuliśmy, co to tak naprawdę strach, śmiertelny strach... Nie dopuszczamy do siebie myśli, że może się nie udać, że Martusia nie pokona choroby. Koszty związane z leczeniem są naprawdę duże. W tym trudnym czasie chcemy się skupić na tym, by być z córką, nie martwiąc się o to, czy starczy pieniędzy na pokrycie kosztów. Niestety, coraz częściej nasze myśli kierujemy też w tę stronę... Prosimy, pomóż nam skupić się na tym, co ważne, bez strachu, że zabraknie pieniędzy!
Zbiórka na leczenie Marty trwa na stronie www.siepomaga.pl/marta-richter
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?