Na terenie naszego województwa kształtują się Wojska Obrony Terytorialnej. Za dwudniowe szkolenie żołnierz otrzyma 500 zł

W przyszłym roku zostaną utworzone kolejne. Tym razem w Pile i Poznaniu. W 2020 r. powstanie piąty batalion, który będzie stacjonował w Turku. Chętnych jest dużo, ale i tak za mało, aby obsadzić wszystkie etaty, dlatego wojsko prowadzi zakrojoną na szeroką skalę kampanię promocyjną. Aby rozpropagować ideę Wojskowej Służby Terytorialnej przedstawiciele Wojskowej Komendy Uzupełnień w Kaliszu pojawiają się na gminnych sesjach. W Dobrzycy gościł mjr Jacek Wolf. - Robimy co w naszej mocy, prowadzimy akcje promocyjne, ale zapotrzebowanie jest bardzo duże, większe niż liczba chętnych, choć tych też jest sporo. Dlatego też prośba ze strony wojska, żeby państwo pomogli nam w tej kampanii reklamowej w poszczególnych sołectwach - podkreślał.

Oferta jest skierowana zarówna dla mężczyzn, jak i kobiet. W wieku do lat 55 w przypadku szeregowych, a w przypadku podoficerów i oficerów nawet do lat 63. Aby pełnić służbę terytorialną należy się zgłosić do WKU w Kaliszu. Zabrać ze sobą dowód osobisty, świadectwo ukończenia szkoły bądź studiów, prawo jazdy (jeżeli posiadamy) i wypełnić wniosek. Okres weryfikacji trwa bardzo szybko. Po przejściu badań psychologicznych i medycznych żołnierz zapoznaje się z warunkami służby. W tej chwili trafia do batalionu lekkiej piechoty w Śremie, natomiast w 2020 r., jak już powstanie batalion w Turku, zostanie przeniesiony do miejsca docelowego.

500 zł za 2 dni w miesiącu

Służba pełniona jest w weekend, jeden w każdym miesiącu. Za dwudniowe szkolenie żołnierz otrzyma 500 zł. Zwracane są również koszty dojazdu. - Można to spokojnie pogodzić z nauką, pracą. Myślę, że nie będzie to mocno kolidować z życiem osobistym - mówi major.

Kontrakt podpisywany jest na okres minimum trzech lat. - Oczywiście, jeżeli ktoś stwierdzi, że mu się nie podoba, może bez żadnych konsekwencji zerwać umowę - wyjaśnia Jacek Wolf. O angaż do Wojskowej Służby Terytorialnej mogą starać się zarówno byli żołnierze zawodowi; osoby, które kiedyś odbyły zasadniczą służbę wojskową, jak i osoby z cywila. - Nie ukrywam, że mamy wielu chętnych, ale zapotrzebowanie jest jeszcze większe - podkreśla przedstawiciel WKU.

Kandydaci, którzy posiadają już określony stopień wojskowy zachowują go, mają również możliwość awansu. Służba terytorialna otwiera także drogę do służby zawodowej.