Niespodziewanie na kilka dni przed XVII Finałem to właśnie licytacje, stanowiące istotną część orkiestrowej zbiórki, znalazły się na cenzurowanym u urzędników Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Okazuje się bowiem, że licytacje możemy prowadzić tylko w przypadku, gdy jesteśmy właścicielem licytowanych przedmiotów.
Sztab WOŚP przyznał, że w przypadku Finału Orkiestry tak nie jest, tak więc oficjalnie nazwa "licytacja" powinna zostać zastąpiona przez formułkę: "pomoc w spotkaniu się osób, które chcą sprzedać jakieś własne przedmioty i dochód z tej sprzedaży chcą przeznaczyć na zbiórkę publiczną, z osobami, które chcą te przedmioty kupić".
Na stronie wosp.org.pl Jurek Owsiak umieścił wpis dotyczący tejże niecodziennej nazwy, w którym czytamy: "My potocznie nazywamy to licytacją i informujemy wszystkie sztaby i organizatorów zbiórek w dniu Finału – możecie prowadzić licytację."
- Przyznam szczerze, że nie interesujemy się zbytnio tą sprawą. Szczególnie, że CK Zamek nie jest jednym ze sztabów, ale jedynie współorganizatorem poznańskiego finału. My będziemy prowadzić normalnie licytacje, tak jak w poprzednich latach. A jak to oficjalnie nazwie Orkiestra, to już sprawa pomiędzy Jurkiem Owsiakiem a urzędnikami - komentuje sprawę Lech Raczak, dyrektor CK Zamek.
Serduszka w Poznaniu
Co więc będzie można wylicytować podczas poznańskiego finału? Na scenie pod Zamkiem, przede wszystkim złote serduszko Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Takich serduszek w całej Polsce będzie w tym roku licytowanych tylko 10.
Na serwisie Allegro już teraz można uczestniczyć w aukcji dwóch złotych serduszek przekazanych przez poznańską Policję. Również w internecie będzie można zdobyć piłkę z mistrzostw Europy w 2008 r. z podpisami piłkarzy Lecha Poznań oraz pobyt w pensjonacie Śnieżka w Karpaczu.
Do tego dochodzą setki drobnych przedmiotów przynoszonych codziennie do CK Zamek przez poznaniaków. Wśród nich książki, piłki, płyty, plakaty i wiele innych. - Tych przedmiotów co roku jest tak dużo, że niektórych nie dajemy rady zlicytować w czasie finału - mówi Marcin Sajewski, współorganizator poznańskiego finału WOŚP.
- Czasami osoby, których przedmiot nie został zlicytowany prosiły o jego zwrot! Choć były to przypadki sporadyczne, w tym roku się przed tym zabezpieczyliśmy. Każda osoba, która przekazuje jakiś przedmiot na licytację zrzeka się jej na rzecz Fundacji WOŚP. Mogę zapewnić, że to czego nie uda się zlicytować podczas tegorocznego finału, trafi na aukcję w roku przyszłym - dodaje Sajewski.
Przedmioty przeznaczone na aukcje nadal można przynosić do pokoju 309 w CK Zamek (do piątku w godz. 12-18 i w sobotę w godz. 10-18).
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?