Odszedł wspaniały aktor i człowiek. Ostatnie pożegnanie Macieja Grzybowskiego

16 lutego odszedł Maciej Grzybowski, wspaniały aktor, ale także reżyser, pedagog, wieloletni dyrektor Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu. Ostatnie pożegnanie odbyło się w kościele parafii pw. św. Gotarda w Kaliszu. Podczas nabożeństwa w poruszających słowach o swoim ojcu mówili synowie. Mszę świętą sprawowali ks. prałat Andrzej Latoń i ks. prałat Jacek Plota. Macieja Grzybowskiego pożegnał tłum ludzi- rodzina, współpracownicy, władze miasta oraz przyjaciele. Podczas uroczystości wszyscy wstali, aby po raz ostatni nagrodzić Macieja Grzybowskiego owacjami na stojąco. Po mszy świętej kondukt żałobny odprowadził zmarłego aktora na cmentarz Zagorzynek przy ul. Częstochowskiej.

Maciej Grzybowski urodził się 20 lutego 1942 roku w Łowiczu. W 1965 r. ukończył Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. Na deskach teatralnych zadebiutował jeszcze jako student 7 listopada 1964 roku w Teatrze Powszechnym w Łodzi w sztuce „Gra interesów” Jacinto Benavente, odtwarzając postać Kapitana. Co ciekawe, znacznie wcześniej, bo 26 października 1962 roku miała miejsce premiera teatru telewizji z jego udziałem. Zagrał „Nadziei” Hermana Heijermansa, wyreżyserowanej przez Jerzego Antczaka.
W Kaliszu zadebiutował 30 października 1965 jako tytułowy „Henryk VI na łowach” Wojciecha Bogusławskiego w reżyserii Marii Wiercińskiej. W ciągu dwóch lat wystąpił tu w 13 rolach.

28 października 1967 roku zadebiutował w Teatrze Nowym w Łodzi w sztuce „Damy i huzary” Aleksandra Fredry jako Edmund. W Nowym występował do 1976 roku. Potem jeszcze zagrał w dwóch sztukach w łódzkim Teatrze Powszechnym i w 1977 roku wrócił do Bogusławskiego, z któ-rym związany był aż do śmierci. W latach 1982-91 był także dyrektorem naczelnym i artystycznym teatru.

Wielokrotnie był nagradzany. Po raz ostatni w 2018 r. za rolę w spektaklu „7 minut” Teatru im. Bogusławskiego w Kaliszu na 18. Festiwalu Dramaturgii Współczesnej „Rzeczywistość przedsta-wiona” w Zabrzu.
Jesienią ubiegłego roku miała miejsce ostatnia i pod wieloma względami wyjątkowa premiera z jego udziałem. Maciej Grzybowski wraz z żoną Bożeną Remelską brawurowo zagrali starzejący się małżeństwo Ethel i Normana Thayerowów w sztuce „Nad Złotym Stawem” Ernesta Thomsona, wyreżyserowanej przez ich syna Michała Grzybowskiego.

- Macieju będzie nam brakowało Twojego poczucia humoru i rozmów na korytarzach. Twojego ciepła i otwartości na drugiego człowieka. Twojego spokoju w najgorętszych teatralnych proble-mach. Odpoczywaj w pokoju - napisał na swojej stronie Związek Artystów Scen Polskich Poznań.

Z kolei na stronie kaliskiego teatru można przeczytać: „Z ogromnym smutkiem informujemy, że w dniu dzisiejszym odszedł Reżyser, Pedagog, wieloletni Dyrektor, a przede wszystkim wspaniały, nieodżałowany Aktor - Maciej Grzybowski (1942-2024). Wspaniały człowiek i dobry duch na-szego Teatru. (…) Macieju, zaszczytem było pracować z Tobą w jednym zespole”.

Długa i bogata jest Jego kariera filmowa, mimo że kojarzony jest przede wszystkim z popularnymi serialami telewizyjnymi. Jeszcze na studiach zagrał w dwóch etiudach filmowych. W 1968 r. zade-biutował w komedii muzycznej „Przygoda z piosenką”. Główne role zagrali w tym filmie: Pola Raksa, Bohdan Łazuka, Barbara Kraftówna, Irena Santor i Zdzisław Maklakiewicz, reżyserem był Stanisław Bareja, który napisał scenariusz wraz z samym Jerzym Jurandotem, przed wojną auto-rem piosenek wyśpiewanych w najsłynniejszych polskich filmach.
W 1970 po raz pierwszy zagrał w serialu telewizyjnym „Doktor Ewa” z Ewą Wiśniewską w roli tytułowej. Potem zobaczyliśmy Go jeszcze w „Życiu na gorąco” i w „Królowej Bonie”. W kolej-nych serialach wystąpił dopiero w XXI wieku. Były to bardzo popularne produkcje m.in.: „Samo życie”, „Klan”, „Na Wspólnej”, „M jak miłość”, „Plebania”, „Prawo Agaty”, „Bodo”, „Korona królów”, „Na dobre i na złe” oraz „O mnie się nie martw”.

Wystąpił w ponad 20 filmach fabularnych, a starsi widzowie na pewno pamiętają go z pierwszej adaptacji „Akademii pana Kleksa”. Przed rokiem w Kaliszu miała miejsce premiera fabularyzowa-nego dokumentu „Opiekun”, w który wzruszająco zagrał księdza Eryka Kordeckiego. Zdjęcia na-kręcono przede wszystkim w Kaliszu.

W latach 1996-2006 Maciej Grzybowski był także dyrektorem kaliskiego Policealnego Studium Animatorów Kultury.

- Talent sceniczny łączył z umiejętnościami zarządzania szkołą. Miał dar pozyskiwania ludzi zdol-nych, którym pomagał się rozwijać i budować szkołę artystyczną, a to przekładało się na sukcesy absolwentów. Jako wykładowca - nauczyciel przygotował do pracy artystycznej kilka pokoleń słuchaczy. Przyjacielski, życzliwy, ciepły, serdeczny człowiek, mentor dla młodych pokoleń zaw-sze pozostanie w naszych sercach - czytamy na stronie PSAK.