Biało-czerwoni fatalnie weszli w mecz. Potężne luki w obronie bezlitośnie wykorzystywali piłkarze ręczni MKS-u, którym wpadało dosłownie wszystko. Miejscowym nie pomogło nawet wyjście wyżej z obroną. Kaliszanie utrzymywali bezpieczną przewagę kilku bramek, a do przerwy prowadzili 18:15.
Podopieczni trenera Krzysztofa Przybylskiego niesieni dopingiem kompletu publiczności zdołali odrobić straty i doprowadzić do stanu 31:31 po 60 minutach gry.
Na początku pierwszej odsłony dogrywki (2x5 minut) ostrowianie wyszli na swoje pierwsze prowadzenie w tym meczu - 32:31. Do samego końca trwała zacięta rywalizacja na parkiecie. Po trafieniu Mateusza Wojciechowskiego na 34:33 w drugiej części dogrywki piłkę mieli jeszcze przyjezdni, ale udaną interwencją popisał się Michał Marciniak i w hali Gimnazjum nr 4 zapanowała euforia!
Turniej finałowy Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim odbędzie się w Wągrowcu.
KPR Ostrovia - MKS Kalisz 34:33 (15:18)
Ostrovia: Foluszny, Marciniak - Kuśmierczyk 11, Łyżwa 11, Tomczak 6, Wojciechowski 2, Śliwiński 2, Krzywda 1, Klara 1, Jedwabny, Jaruzel, Gajek, Staniek.
MKS: Potocki, Jarosz - Bałwas 9/2, Drej 5/2, Sieg 4, Wawrzyniak 4, Książek 3, Adamski 3, Galewski 2, Misiejuk 1, Nowakowski 1, Czerwiński 1, Kobusiński, Gomólka.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?