Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostrovia Ostrów - KKS Kalisz. Awans kaliszan mimo przewagi gospodarzy [ZDJĘCIA, GOLE]

ŁB
KKS Kalisz awansował do finału Okręgowego Pucharu Polski
KKS Kalisz awansował do finału Okręgowego Pucharu Polski Łukasz Bartczak
Piłkarze Ostrovii Ostrów przegrali z KKS-em Kalisz w półfinale Okręgowego Pucharu Polski. Biało-czerwoni prowadzili 2:1, a później także w karnych, ale to goście ostatecznie lepiej egzekwowali jedenastki i awansowali do finału.

Piłkarze trzecioligowej Ostrovii 1909 nie zagrają po raz drugi z rzędu w finale Okręgowego Pucharu Polski. Biało-czerwoni przegrali u siebie w półfinałowym starciu derbowym z KKS-em Kalisz, choć w 95 minucie spotkania prowadzili 2:1, a później także w rzutach karnych.

Środowe spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy mieli kilka okazji w pierwszej połowie by objąć prowadzenie, ta sztuka im się nie udała, a wynik bezbramkowy utrzymał się do przerwy. Po niej było zdecydowanie więcej emocji. Chwilę po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę piłkę z siatki wyjmował Mateusz Wronecki. Bramkarza Ostrovii pięknym lobem z lewej strony boiska pokonał Błażej Ciesielski. Miejscowych ta sytuacja rozsierdziła, nasilili ataki, a ich efektem był rajd w pole karne i faul na Michale Gieczu. Sędzia usunął wówczas z boiska sprawcę zamieszania Marcina Lisa, a jedenastkę wykorzystał Daniel Kaczmarek. Ostrowianie grając w przewadze zaczęli jeszcze bardziej przeważać, ich ataki były jednak nieskuteczne, goście też raz po raz meldowali się pod bramką miejscowych. W 77 minucie biało-czerwoni wykorzystali stały fragment gry. Rzut rożny wykonywał niezawodny ostatnio Michał Giecz, a najwyżej do piłki wyskoczył Łukasz Wiącek kierując ją do siatki. Marcin Żółtek był przy tym strzale bez szans. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem 2:1, a biało-czerwoni witali się już z przysłowiową gąską, w doliczonym czasie gry KKS wyrównał. Na listę strzelców ponownie wpisał się Błażej Ciesielski i trzeba było przygotować się do rzutów karnych.

Świetnie rozpoczęli je biało-czerwoni, Wronecki wybronił bowiem dwie próby rywali, gdy ostrowianie prowadzili 2:1 bronić zaczął Żółtek. Ostatecznie kaliszanie pokonali gospodarzy 3:2.

– Ta porażka boli, ale taki jest sport, bramkę w doliczonym czasie gry straciliśmy po stałym fragmencie gry, a takich goli nie traciliśmy od 4 miesięcy. Zabrakło koncentracji przy tej akcji – mówi Marcin Kałuża, trener Ostrovii. – W kolejnym meczu czeka nas przemeblowanie składu, bo trzech ważnych graczy będzie pauzowało za kartki.

W finale Okręgowego Pucharu Polski KKS Kalisz spotka się z Jarotą Jarocin.

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto