Ostrów: Policjanci zatrzymali sprawcę alarmu bombowego

Wczoraj około godz. 8:20 rano, oficer dyżurny ostrowskiej Policji, został powiadomiony o podjętej ewakuacji jednej ze szkół w Ostrowie Wielkopolskim. Powodem takiej decyzji była informacja o podłożeniu w szkole ładunku wybuchowego.

Na miejsce skierowanych zostało kilkunastu policjantów. Ewakuowano ze szkoły 450 osób, uczniów i nauczycieli. Cały budynek został sprawdzony przez policyjnych pirotechników. Policjanci nie znaleźli żadnych przedmiotów, które mogłyby zagrażać życiu i zdrowiu osób korzystających z budynku szkolnego.

Informację o podłożeniu ładunku wybuchowego znalazła na szkolnej drukarce w pomieszczeniu biurowym jedna z pracujących tam osób. Podjęte przez policjantów oraz grono pedagogiczne wspólne działania, już po kilkudziesięciu minutach od zgłoszenia, pozwoliły na ustalenie i zatrzymanie sprawcy wywołania tego alarmu.

Okazał się nim 17-letni chłopak, uczeń tej szkoły. Jak ustalili policjanci fałszywą wiadomość wysłał ze swojego telefonu komórkowego, łącząc się bezprzewodowo poprzez sieć wi-fi ze szkolną drukarką.

17-latek jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut fałszywego zawiadomienia o nieistniejącym zagrożeniu. Kodeks karny przewiduje za ten czyn nawet 8 lat więzienia. Chłopak tłumaczył policjantom, że chciał sprawdzić czy uda mu się połączyć bezprzewodowo ze szkolną drukarką. Nie pomyślał jednak że treść wymyślonej przez siebie wiadomości wywoła takie konsekwencje.

Art. 224a KK

Kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.