Ostrów: Rady osiedli niezadowolone. Każdemu po równo to niesprawiedliwie
Mało tego - waha się w bardzo szerokim przedziale, od 1700 do 14 tysięcy osób. A tymczasem każda rada co roku otrzymuje identyczną kwotę (14.400 zł) na swoje cele statutowe, czyli np. zebrania z mieszkańcami, festyny czy konkursy.
- Nasza oferta dla mieszkańców mogłaby być o wiele szersza, ale nie pozwala nam na to bardzo skromny budżet. Niestety, sposób dzielenia pieniędzy jest niesprawiedliwy i dyskryminuje nas, gdyż nie uwzględnia liczby mieszkańców. Od lat domagamy się sprawiedliwego podziału, ale nasze głosy trafiają w próźnię - powiedział podczas spotkania mieszkańców z władzami miasta Wiesław Domański, przewodniczący Rady Osiedla nr 4 im. Jana Pawła II.
Magistrat argumentuje jednak, że to sami działacze osiedlowi powinni wspólnie wypracować nową metodę podziału pieniędzy.
- Obecnie zasady zastałem trzy lata temu, gdy obejmowałem urząd. Już wtedy były protesty osiedla nr 4. Natomiast inne osiedla proponowały, aby dzielić według powierzchni lub długości ulic. Zaproponowałem wówczas by przewodniczący rad osiedli razem wypracowali nowe zasady. Jednakże efektem takich rozmów było pozostanie przy metodzie ,,po równo'' - powiedział prezydent Ostrowa Jarosław Urbaniak.
Trudno jednak oczekiwać, żeby było inaczej, skoro największe w mieście osiedle liczbą mieszkańców niemal dorównuje pięciu najmniejszym. Jak miałoby je przekonać do wprowadzenia niekorzystnych dla nich zmian?
To jednak nie jedyna poważna różnica zdań między działaczami osiedlowymi a miastem. Rozbieżności dotyczą także inwestycji.
- Apelujemy o zwiększenie nakładów na inwestycje drogowe na naszym terenie. Mieszka tu przecież 20 procent mieszkańców miasta - mówił Wiesław Domański.
Miasto ripostuje, że takie głosy nie mają uzasadnienia. Bo ze statystyk wynika, że w latach 2011-12 największe nakłady były właśnie na osiedlu nr 4. Natomiast w tym roku większe były tylko na Pruślinie, gdzie powstaje kanalizacja.
- Sama tylko budowa ulicy Wylotowej jako dojazdu do przyszłej obwodnicy kosztowała 14 mln zł. Takich pieniędzy jak tu w ostatnich latach na żadnym innym osiedlu nie było. Poza tym jestem prezydentem miasta, a nie osiedla i trzeba w miarę szybko likwidować uciążliwości dla wszystkich. Z niektórych naszych inwestycji korzystają nie tylko ostrowianie, ale nawet mieszkańcy innych miejscowosci. Nie sposób byłoby je jeszcze rozgraniczać na osiedla - mówił prezydent Jarosław Urbaniak.
- Po pierwsze ulica Wylotowa tylko w niewielkiej części jest na naszym osiedlu. A po drugie chodzi nam o sprawiedliwy podział środków nie przy tych dużych inwestycjach, ale przy tych drobnych, typu chodniki, pobocza, ścieżki rowerowe. Bo to one są najbardziej odczuwalne dla mieszkańców - podkreślał wiceprzewodniczący Rady Osiedla nr 4 Andrzej Jakubek.
Wygląda jednak na to, że nikt nie jest w stanie znaleźć złotego środka. Radzie Osiedla nr 4 pozostało zadowolić się zapowiedzią, że w roku przyszłym nakłady w tym rejonie miasta będą najwyższe.
Dołącz do naszej społeczności na Facebooku! Ostrów: Rady osiedli niezadowolone. Każdemu po równo to niesprawiedliwie
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?