Ostrów się wyludnia, rodzi się też coraz mniej dzieci

Jednym z powodów są z pewnością wyjazdy za chlebem za granicę, ale w naszym mieście rodzi się też coraz mniej nowych mieszkańców. W 2014 roku w ostrowskim Urzędzie Stanu Cywilnego zarejestrowano 1567 urodzeń, rok wcześniej było to 1623, a dwa lata temu 1723. Tendencja jest spadkowa, a obniżanie zaczęto notować już w 2008 roku.

Pocieszające może być to, że zwiększyła się liczba zawieranych małżeństw. – W ubiegłym roku zawarto 540 małżeństw, rok wcześniej w związek małżeński wstąpiło jedynie 477 par. Dla porównania, w 2012 roku, było ich 589 – mówi Ewa Mielczarek, naczelnik USC w Ostrowie.

Niestety w urzędzie wciąż odnotowywanych jest wiele rozwodów. Mimo iż ostatnio rozpadły się 182 małżeństwa i było to o 20 mniej niż rok wcześniej, ciągle liczba ta stanowi spory odsetek zawieranych małżeństw. W 2014 roku zarejestrowano też 10 separacji, o 2 mniej niż 12 miesięcy wcześniej.

Cieszy za to liczba osób, które odbierają medale za długoletnie pożycie małżeńskie. Par, które są ze sobą dłużej niż 50 lat w ubiegłym roku było aż 121 (118 w 2013 roku).

– W 2014 roku zmarło 1067 osób, rok wcześniej było ich 1141. Dla porównania w 2012 roku zarejestrowano 1095 zgonów – dodają urzędnicy.

Statystyki wskazują na to, że w ubiegłym roku urodziło się 796 chłopców i 771 dziewczynek. Najwięcej z nich ma wpisane w aktach imiona: Jakub i Zuzanna, Lena, Hanna, Maja, Aleksandra, Julia, Adam, Filip, Franciszek, Antoni, Jan i Wojciech.

Od marca będzie można nadawać już imiona w oryginalnej, zagranicznej formie i orientalne. Należy jednak pamiętać by były one oznaczeniem płci.

– W 2014 roku nie mieliśmy żadnych problemów z nadawaniem imion, nie spodziewam się ich też po zmianach – dodaje Ewa Mielczarek. – Żadne imię nie zostało odrzucone, bywały jedynie zmiany, np. z Alexandra, na Aleksander.