Mieszkaniec naszego powiatu na ulicy Głogowskiej został zaczepiony przez dwóch mężczyzn, z których jeden, mówiący ze wschodnim akcentem, zaoferował mu do sprzedaży siedemnaście, rzekomo wykonanych ze złota, monet.
Ich cena była bardzo atrakcyjna, a autentyczność potwierdził drugi obcy, który wyciągnął z kieszeni odręczne potwierdzenie prawdziwości monet. Gdy w końcu mężczyznom udało się namówić na zakup przechodnia, ten podjął 17 tys. zł z banku i zapłacił oszustom. Później okazało się jednak, że monety nie były złote, ale było już zbyt późno na jakąkolwiek reakcję. Oszukany zmuszony był zgłosić sprawę na policję.
- Nie po raz pierwszy też przypominamy o ostrożności i apelujemy o rozsądek i rozwagę podczas kontaktów z nieznajomymi osobami, gdy w grę wchodzą pieniądze. Ulica z zasady nie powinna być miejscem do zawierania niepewnych, niesprawdzonych transakcji. Nie można bez opinii rzeczoznawcy przyjmować, że oferowane przez sprzedającego precjoza wykonane są ze szlachetnego metalu. W opisanym przypadku wystarczyło po prostu przed zakupem wejść do najbliższego jubilera, by dowiedzieć się, że nie mamy do czynienia ze szlachetnym metalem - złotem. Najprawdopodobniej zresztą oszuści na wizytę u jubilera nie daliby się namówić - mówi Krzysztof Kula z ostrowskiej policji.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?