Mężczyzna ostatnią październikową noc spędził w jednym z miejscowych lokali bawiąc się i pijąc niemal do nieprzytomności. Gdy impreza się skończyła, a ból rozsadzał mu głowę, wybrał się, jak mu się zdawało, w miejsce gdzie zostawił służbowego volkswagena caddy. Okazało się jednak, że wypity alkohol oprócz bólu spowodował utratę pamięci i 27-latek nie mógł znaleźć pojazdu o wartości 56 tysięcy złotych.
- W obawie przed przełożonymi, którzy z pewnością wyciągnęliby konsekwencje za zgubienie samochodu, zgłosił na komendzie policji kradzież auta - tłumaczy Artur Kurczaba, rzecznik prasowy ostrowskiej policji.
Funkcjonariusze dość szybko odnaleźli volkswagena, a podczas przesłuchania mężczyzna, z uczuciem wstydu, przyznał się do zgubienia auta po suto zakrapianej imprezie.
27-latek może i uniknął odpowiedzialności w firmie, ale z pewnością będzie długo żałował swojego zachowania, bowiem teraz za powiadomienie o niepopełnionym przestępstwie grozi mu nawet do 2 lat więzienia.
Ostrow.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?