Zdecydowana większość klientów wybrała się na weekendowe zakupy w sobotę. Parkingi przed dużymi sklepami pękały w szwach, ale przezornie zwiększono obsadę przy kasach, dzięki czemu nie tworzyły się gigantyczne kolejki. W godzinach popołudniowych trudno było znaleźć miejsce na parkingu przy Galerii Ostrovia.
Dziś olbrzymi plac przed największym obiektem handlowym w powieci służył głównie rolkarzom i miłośnikom motocykli, którzy na pustej przestrzeni mogli wcisnąć mocniej pedał gazu. Bardzo rzadko ktoś podjeżdżał samochodem by sprawdzić czy galeria rzeczywiście jest zamknięta. Nieczynne były wszystkie sklepy, butiki i restauracje. Swoje podwoje w niedzielę zamknęły także sklepy należące do sieci „Grosik” oraz inne sklepy wielkopowierzchniowe. Bez problemów można było zrobić zakupy na stacjach benzynowych, które poszerzyły swój asortyment oraz w małych, osiedlowych sklepikach, gdzie za ladą stanął właściciel lub jego rodzina. Tłumów jednak nie było. Co ciekawe, klienci Biedronki otrzymali sms-em zaproszenie do zrobienia niedzielnych zakupów w markecie tej sieci przy ulicy Towarowej w... Poznaniu.
Pracownicy handlu w większości są zadowoleni, ale jak to w życiu bywa wolne wolnym, a swoje zrobić trzeba.
- Po zamknięciu sklepu w sobotę wieczorem trzeba było zostać dłużej i przygotować towar oraz promocję już na poniedziałek. A z kolei zmiana poniedziałkowa musi przyjść godzinę wcześniej do pracy – mówi pani Anna, pracownica jednego z ostrowskich marketów.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?