Pierwotnie organizatorzy planowali około 14 pojedynków. - Pojawiło się więcej chętnych zawodników i postanowiliśmy dać im szansę powalczyć na profesjonalnym ringu – opowiada Alan Urbaniak, który przed rokiem stworzył sekcję bokserską w Pleszewie. Do współpracy zaprosił trenera Konrada Parata. To właśnie Ci panowie stali za organizacją sobotniego wydarzenia. Pierwszy Wieczór Boksu pokazał, że zainteresowanie tą dyscypliną sportu jest w naszym mieście bardzo duże. Publiczność dopisała. Ze względu na obostrzenia epidemiologiczne do hali mogło wejść 250 osób. Chętnych było dużo więcej, ale niestety część kibiców musiała obejść się smakiem. – Gdyby nie te ograniczenia, moglibyśmy zrobić imprezę spokojnie na 400 osób – podkreśla Alan Urbaniak. Nie zawiedli również pięściarze, którzy wykazywali się wielkim sercem do walki i niesamowitą ambicją. Wiele pojedynków dostarczyło bardzo dużo sportowych emocji. - Zawodnicy są naszym paliwem napędowym, które pcha nas do rozwijana sekcji. Duma mnie rozpierała, gdy obserwowałem ich w akcji - opowiada organizator.
Wszystko wskazuje na to, że dzisiejszy wieczór nie był pojedynczym wydarzeniem. Organizatorzy mają ambitne plany. - Chcemy zrobić kolejną edycję, ale już z walką o pas danej kategorii. Zawodnik, który zdobędzie pas, będzie na kolejnych wieczorach bronił go z wybranym dla niego przeciwnikiem. Chciałbym abyśmy po pewnym czasie mieli posiadaczy pasów każdej kategorii wagowej – mówi twórca sekcji bokserskiej w Pleszewie.
Przypominamy, że w treningach pleszewskiej sekcji bokserskiej mogą brać udział osoby, które ukończyły przynajmniej ósmy rok życia. Zajęcia odbywają się we wtorki o godzinie 19:30 w sali sportowej SP nr 2 w Pleszewie. - A już niebawem treningi będą odbywały się dwa razy w tygodniu - zapowiada Alan Urbaniak.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Formuła 1: wypadek Charlesa Leclerca, kara dla Lewisa Hamiltona i sensacyjny triumfator Grand Prix Włoch
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?