Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podatkowy spór o Lido. Co z ośrodkiem w Antoninie?

Marek Weiss
Ośrodek Lido w Antoninie w okresie letnim cieszy się dużą popularnością
Ośrodek Lido w Antoninie w okresie letnim cieszy się dużą popularnością Łukasz Bartczak
Sąd uchylił decyzje Urzędu Gminy i Samorządowego Kolegium Odwoławczego w sprawie antonińskiego ośrodka. Naliczone stawki podatku były zbyt wysokie.

Wojewódzki Sąd Administracyjny wydał orzeczenie w sprawie sporu między Urzędem Gminy w Przygodzicach a popularnym ośrodkiem rekreacyjnym Lido w Antoninie. Sprawa dotyczyła nowych, znacznie wyższych stawek podatkowych. Sąd orzekł, że władze samorządowe naliczyły je niezgodnie z przepisami.

Na wojenną ścieżkę z gminnymi urzędnikami szefowa ośrodka wystąpiła kilkanaście miesięcy temu. Powodem było wyznaczenie podatku za rok 2009 aż o 150 procent wyższego niż poprzednio. Uznała ona, że kwota ta w żadnym stopniu nie jest adekwatna do dochodów osiąganych z ośrodka, który przynosi zyski tylko w okresie letnim. Zresztą nawet wtedy jego prowadzenie wiąże się z dużym ryzykiem, bo płacić trzeba nawet wówczas, gdy są deszczowe wakacje lub gdy sanepid zamknie kąpielisko.

W efekcie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Kaliszu trafiła skarga na wójta Przygodzic, zarzucająca mu naruszenie przepisów ordynacji podatkowej. SKO uchyliło decyzję wójta z powodu uchybień formalnych. Po ich usunięciu Kolegium przyznało rację gminym urzędnikom.

– Nie mogłam się z tym pogodzić i skierowałam sprawę do sądu, a ten uchylił obie decyzje, zarówno Urzędu Gminy, jak i SKO, uznając je za błędne. Przy tej okazji sąd wskazał też na szereg nieprawidłowości. Orzeczenie liczy ponad 20 stron. Podważa stanowisko gminy, że wszystkie obiekty na ośrodku muszą być liczone po najwyższych stawkach. Wcale tak nie jest. Urząd potraktował je tak, jakby to były budynki, podczas gdy są to budowle. To bardzo istotna różnica, bo w przypadku budowli podatek nalicza się procento-wo od ich wartości – mówi Wiesława Kamba - Kibatshi, dzierżawiąca Lido od 2007 roku.

Nie kryje też zadowolenia z orzeczenia. Wyliczonych jej wysokich stawek nie zapłaciła, bo, jak mówi, i tak nie miała z czego. Za lata 2010 i 2011 wpłaciła jedynie kwoty obliczone według poprzednich decyzji. Teraz ma nadzieję na szybki zwrot kwot pobranych przez Urząd Skarbowy w trakcie procedury administracyjnej.

– Jak tylko otrzymamy z SKO prawomocny wyrok z uzasadnieniem, zastanowimy się co dalej i przystąpimy do kolejnych procedur. Dopiero wtedy zajmiemy stanowisko – mówi wójt Przygodzic Krzysztof Ra-siak, który całą sprawę przejął ,,w spadku’’ po swoim poprzedniku Przemysławie Kaźmierczaku.

– Nie wnosiliśmy skargi kasacyjnej, a to oznacza, że nasza decyzja jest uchylona. Organ pierwszej instancji, czyli Urząd Gminy w Przygodzicach będzie musiał wydać nową decyzję podatkową, uwzględniającą wskazania sądu – powiedziano nam w kaliskim Samorządowym Kolegium Odwoławczym.

Szefowa Lido ma nadzieję, że nowe władze będą dla niej łaskawsze. Czy jednak faktycznie będzie mniej odprowadzała do gminnej kasy, dowie się w styczniu, wraz z wydaniem decyzji podatkowych na kolejny rok. A obliczeń dokonywać będą ci sami urzędnicy, którzy poprzednio naliczyli dla Lido astronomiczne kwoty i przekonywali, że tak musi być.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto