W swojej kolekcji mają najróżniejsze zabawki. Odnajdują je, kupują i naprawiają, aby później mogły znaleźć się w godnym i bezpiecznym miejscu, dając im radość i satysfakcję.
- Głównie skupiamy się na rzeczach naszych, polskich, bo one są w niełasce i je trzeba ratować. Pozyskujemy je z różnych źródeł po to, aby je reanimować, odnowić, tak żeby przetrwały kolejne pokolenia – mówi Krzysztof Piasecki.
Historia z wyrobami z kaliskiej fabryki Adama Szrajera zaczęła się od dwóch lalek, które zostały po kuzynkach Pani Marii.
Czytaj także:
- Sprawdzając sygnatury dowiedziałam się o kaliskiej wytwórni. Wtedy zaczęłam szukać w internecie różnych wiadomości na temat fabryki, szukałam lalek po znajomych, na bazarkach i oczywiście na strychach. Gdzie nas ktoś wpuścił łaskawie tam szukaliśmy części różnych, żeby skompletować te zabawki. Sama potrafię je naprawiać, dlatego cieszy mnie każda część – mówi Maria Piasecka.
ZOBACZ MATERIAŁ WIDEO:
Ile lalek znajduje się w kolekcji Państwa Piaseckich? Mówią, że przy 200 przestali liczyć. Mają małe i duże lalki, kompletne i niekompletne, ale wszystkie dają radość i satysfakcję.
- Może jedna, taka najcenniejsza jest w pudełeczku takim plastikowym, którą mąż zdobył w częściach, w kawałeczkach. Sklejałam ją bardzo długo, ale udało się. Dziś będzie można ją zobaczyć. Nie wyciągamy jej, ale jest i cieszy – opowiada Pani Maria.
- Drugą rzeczą z kaliskiej fabryki są klocki Adama Szrajera w oryginalnym opakowaniu. Są wyjątkowe i z góry mówię, bo już próbowano je kupić – one są nie do sprzedania! - zaznacza Pan Krzysztof.
Zabawki kolekcjonują od ponad 20 lat. Ile na nie wydali? Tego nie są w stanie zliczyć.
- Nigdy nas to nie interesowało. My tym żyjemy, a wówczas pieniędzy się nie liczy – podkreśla Krzysztof Piasecki.
- Były propozycje odkupienia lalek, ale mąż zawsze mówi, że żona dostanie zawału- żartuje właścicielka kolekcji.
W środę, 15 listopada Państwo Piaseccy z częścią swojej kolekcji przyjechali do Kalisza. To kolejna ich wizyta w mieście, bo od lat goszczą na Świecie ulicy Niecałej.
- Znajdujemy się w obiekcie, który historycznie był przypisany lalkom, więc czujemy się w obowiązku, aby różnymi sposobami przypominać, że Kalisz miał fabrykę lalek – mówi Cezary Suszyński, właściciel Komoda Klub Residence.
- Chcemy dalej promować jedną z najlepszych, a pewnie najlepszą fabrykę lalek i zabawek w przedwojennej Polsce, a taka była fabryka Adama Szrajera – uważa Krzysztof Piasecki.
Zobacz także:
Obserwuj nas także na Google News
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?