Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Są wyjątkowym tandemem z Ostrowa Wlkp. nie tylko w codziennym życiu, ale także na trasie psich zaprzęgów, co udowodnili na zamku Kliczków

Adrian Femiak
Adrian Femiak
Zuzanna Pająk Sleddogsport & Photography, Sleddog sport photography
Adam Kołodziej, strażak z KP PSP w Ostrowie Wielkopolskim wraz ze swoimi czworonożnymi przyjaciółmi wystartował w Międzynarodowych Mistrzostwach Polski w Wyścigach Psich Zaprzęgów i to z nie byle jakim efektem.

Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Wyścigach Psich Zaprzęgów odbyły się pod koniec listopada br. na zamku Kliczków koło Bolesławca. Na starcie stanęło ponad 200 zawodników m. in. z Polski, Czech, Słowacji i Litwy. Zawodnicy rywalizowali w różnych klasach.

5 km poprzez leśne dukty

Adam Kołodziej startował w klasie DS1, czyli hulajnoga z jednym psem oraz DCM, czyli tzw. canicross (bieg z psem).

- Jeśli chodzi o hulajnogę nie jest to taka zwykła hulajnoga na małych kółka tylko specjalny sprzęt stworzony do wyścigów przypominający rower górski bez pedałów. Trasa miała długość 5,6km, typowo crossowa, poprowadzona po duktach leśnych. Była dość szybka ale trudna z długim podjazdem zaraz po starcie, odcinkami w błocie, śliskimi liśćmi na zakrętach i zjazdem po korzeniach do mety – wskazuje Adam Kołodziej.

Podczas takiej rywalizacji średnie prędkości przejazdu u najszybszych zawodników sięgają ponad 30 km/h.

- Startowałem z 2,5 rocznym Teodorem, psem w typie greyster. Jest to typ psa stworzony przez Norwegów typowo do sportu, mieszaniec wyżła niemieckiego z chartem greyhoundem. Te psy mają trzykrotnie lepszą wydolność od dobrze wytrenowanych sportowców! Są stworzone do biegania – przyznaje ostrowski strażak.

Duet z Teodorem okazał się wyjątkowo owocny, bowiem zaprzęgowa ekipa wywalczyła tytuł Wicemistrza Polski w Wyścigach Psich Zaprzęgów. Warto wspomnieć, że starty odbywały się przez dwa dni i liczyła się suma czasów uzyskanych w obu dniach.

Czwarte miejsce z Megi

Po zakończeniu pierwszej batalii na trasie, przyszedł czas na start w biegu z psem, czyli canicross.

- Ta dyscyplina polega na tym, że pies jest przypięty do specjalnego pasa przypominającego uprząż wspinaczkową, który ma na sobie biegacz, pies biegnie przodem pomagając zawodnikowi uzyskać jak najlepszy czas. Biegamy w średnim tempie poniżej 3 min/km po crossowej trasie. W canicross-ie biegłem z Megi. Jest to 7-letnia suczka wyżła weimarskiego – mówi strażak.

Niestety Adamowi wraz z Megi nie udało się powtórzyć sukcesu osiągniętego z Teodorem. Nie mniej jednak czwarte miejsce w klasyfikacji Mistrzostw Polski, ze stratą tylko trzech sekund do brązowego medalu, to również ogromny sukces mobilizujący do dalszych treningów i ciężkiej pracy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto