Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd w Kaliszu. Mężczyzna, który zabijał karpie na targowisku nie pójdzie do więzienia

Marcin Szyndrowski
Marcin Szyndrowski
arch. ŻK
Wojciech Cz. z Rozdrażewa nie pójdzie do więzienia za znęcanie się nad karpiami. Taką decyzję podjął Sąd Okręgowy w Kaliszu.

Przypomnijmy, że chodzi o zdarzenie na krotoszyńskim targowisku, gdzie jeden z handlarzy za pomocą gilotyny zabijał karpie bez wcześniejszego ogłuszenia. Film pokazujący ten proceder podzielił ludzi w całej Polsce.
Wyrok w tej sprawie zapadł w marcu 2019 roku. Sąd Rejonowy w Krotoszynie skazał Wojciecha Cz. z Rozdrażewa na trzy miesiące więzienia. Dodatkowo Cz. musiał zapłacić nawiązki na rzecz Towarzystwa Ochrony nad Zwierzętami w Krotoszynie w kwocie 1800 zł oraz na rzecz Międzynarodowego Ruchu na Rzecz Zwierząt Viva! w wysokości 1700 zł.
W listopadzie w Sądzie Okręgowym w Kaliszu ruszył proces odwoławczy. Według prokuratury oskarżony zabił ze szczególnym okrucieństwem co najmniej kilkadziesiąt ryb. Prokurator domagał się kary 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz zapłacenia nawiązki w wysokości 1500 zł na rzecz organizacji zajmujących się opieką nad zwierzętami. Oskarżony Wojciech Cz. przyznał się do winy i wyjaśnił, że karpie zabijał gilotyną bez ogłuszenia na wyraźne prośby klientów, którzy cenią sobie mięso z w ten sposób zabitych ryb. Dużą rolę odgrywał też czas: klientów było sporo, a czasu na zabicie karpia mało.
– Nie wiedziałem, że ryby trzeba ogłuszyć i nie wolno ich zabijać na widoku publicznym – wyjaśniał Wojciech Cz., choć przyznał, że wcześniej, przy innych okazjach, ogłuszał ryby pałką.
Wojciech Cz. poprosił sąd o uniewinnienie, wskazując, że zapłacił już pewne sumy dla organizacji ekologicznych. Karę więzienia uznał za zbyt surową.
– To nie było szczególne okrucieństwo. To raczej pałka i obcięcie głowy zasługuje na to miano – powiedział w ostatnim zdaniu.
Sędzia Dorota Wojtkowiak-Mielicka z sądu w Krotoszynie ogłosiła wyrok. Wojciech Cz. został skazany na 3 miesiące bezwzględnego więzienia (był już wcześniej karany) oraz wysokie kary finansowe. W ustnych motywach wyroku sędzia uznała, że mieliśmy bez wątpienia do czynienia ze znęcaniem się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem, a skazany – jako rolnik – powinien wiedzieć, że powszechnie obowiązuje przepis o ogłuszaniu zwierząt przed uśmierceniem. Jednym z powodów takiego wyroku był fakt, że mężczyzna wcześniej był karany za jazdę pod wpływem alkoholu. Miał zabrane prawo jazdy i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, ale nie stosował się do tego wyroku, co dla oskarżyciela także przemawiało na jego niekorzyść.
Teraz odbyła się apelacja (pan Wojciech nie był obecny i reprezentował go obrońca - przyp. red.) , a kaliski sąd wezwał biegłego, który miał wydać opinię w zakresie pytania: czy karpie czują ból. Sam biegły jak się okazuje prowadzi szkolenia dla hodowców karpi i był osobą doskonale orientującą się w zakresie omawianego przez siebie tematu. Przez godzinę argumentował, że karpie nie czują bólu. Powoływał się tutaj na aktualne publikacje naukowe, a te jasno ponoć precyzują, że od 2014 roku zmieniło się stanowisko jakoby ryby odczuwały ból.
Pełnomocnik fundacji Viva! będący oskarżycielem posiłkowym zarzucił biegłemu, że podczas wywodu nie odniósł się do odmiennego stanowiska w tej sprawie. Kolejna rozprawa została wyznaczona na 4 sierpnia, bowiem pismo biegły złożył rano przed rozprawą i strona fundacji nie mogła się z nim zapoznać i ustosunkować.
Kolejna rozprawa w Sądzie Okręgowym w Kaliszu odbyła się wczoraj. Sąd zmienił wyrok i w swoim uzasadnieniu stwierdził, że mężczyzna nie zabijał karpi ze szczególnym okrucieństwem, a jedynie bez wcześniejszego ich ogłuszania. Panu Wojciechowi zmieniono karę na grzywnę w wysokości 800 zł i nawiązkę na rzecz fundacji Viva! Sąd stwierdził również, że nie jest od rozstrzygania, czy ryby odczuwają ból, bo tym powinni zająć się naukowcy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto