- Wprowadziliśmy nasz wewnętrzny projekt finansowany tylko ze środków WORD-u, gdzie osoby, które zdadzą u nas egzamin na kategorię B w maju lub czerwcu, mogą jeździć z instruktorem na naszym Ośrodku Doskonalenia Technii Jazdy, żeby się podszkolić – mówi dyrektor WORD Sławomir Chrzanowski.
W zakres szkolenia praktycznego wchodzą: hamowanie awaryjne na śliskiej nawierzchni w łuku i na prostej, ćwiczenie prawidłowego i szybkiego reagowania na zjawisko nadsterowności/podsterowności, omijanie niespodziewanej przeszkody czy wyprowadzanie auta z nagłego poślizgu.
- Młodzi kierowcy popełniają najwięcej wykroczeń, w ubiegłym roku było ponad 13 tysięcy takich zdarzeń. My wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom młodych ludzi, ale także wobec braku konsekwencji wśród rządzących, bo w 2011 roku powstała ustawa o kierujących pojazdami, która zakładała, że takie ODTJ-y będą szkolić młodych kierowców, natomiast przepisy wykonawcze do dziś nie weszły w życie. Jest coraz gorzej, a my nic nie robimy, żeby było lepiej. Pokazywanie filmików instruktażowych nie wystarcza. Na naszych urządzeniach, m. in. tzw. "szarpaku", kierowcy faktycznie nabierają umiejętności - dodaje Chrzanowski.
W piątkowe przedpołudnie z kursu skorzystał Adrian z Opatówka.
- To szkolenie jest prezentem od mojej dziewczyny, która chciała, bym poprawił swoje umiejętności. Jest to ważne dla młodych kierowców, którzy powinni nabywać jak najwięcej takich praktycznych umiejętności, bo to poprawia bezpieczeństwo nie tylko moje, ale także innych kierowców, rowerzystów czy pieszych - powiedział chłopak.
Rozmawialiśmy również z instruktorem Tomaszem Walczyńskim:
- Na płycie łukowej doświadczamy nadsterowności i podsterowności - w pierwszym przypadku występuje uślizg tylnej osi, w drugim - wyrzuca nam z toru jazdy przód auta. Przejeżdżamy po niej kilkukrotnie, przy prędkości około 40 km/h najpierw z włączonymi, potem z wyłączonymi systemami, co powoduje, że mamy wrażenie, jakbyśmy jechali dwa razy szybciej. W drugiej części ćwiczymy m. in. awaryjne zatrzymanie na mokrej nawierzchni, korzystamy także z szarpaka, który jest symulacją bocznego uderzenia w nasz pojazd. Wszystko zależy od szybkości rąk. Nie powinniśmy używać hamulca, bo on blokuje nam koła i wpadamy w poślizg. Samym czasem reakcji po kilku przejazdach jesteśmy w stanie wypracować na tyle ręce i wyczuć samochód, że zaczyna nam to wychodzić, i ostatnie przejazdy są udane. To jest najtrudniejszy manewr na ODTJ-cie. Ważne, by więcej młodych kierowców odbywało tego typu szkolenie.
Polub nas na FB
Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?
Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku
Obserwuj nas także na Google News
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?