Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z regionu. Twórcy filmu "Tylko nie mów nikomu" pracują nad drugą częścią dokumentu. Jedna z historii może dotyczyć Pleszewa

red
Tomasz Sekielski Instagram
Bracia Sekielscy pojawili się w Pleszewie. Kręcą obecnie jedną z historii do drugiej części swojego filmu "Tylko nie mów nikomu” o pedofilii w kościele. Mówi się, że w drugiej części głośnego filmu może pojawić się historia dotycząca Pleszewa

Tomasz i Marek Sekielscy, twórcy filmu "Tylko nie mów nikomu” o pedofilii w polskim Kościele, pracują nad drugą częścią dokumentu. Premiera ma się odbyć już w październiku bądź w listopadzie. - Mamy jeszcze historie, które chcemy opowiedzieć. Jesteśmy to winni osobom, które opowiedziały nam o swoich dramatach. Czujemy odpowiedzialność - mówił w jednym z wywiadów dziennikarz.

Wiele na to wskazuje, że jedna z historii opowiadanych w filmie będzie dotyczyć Pleszewa! Tomasz Sekielski na swoim koncie w mediach społecznościowych pochwalił się bowiem zdjęciem drona, który pojawia się na tle pleszewskiego rynku, a w oddali widać zarys wieży kościoła pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Pleszewie. W opisie do zdjęcia autor głośnego dokumentu napisał: Znowu w akcji i opatrzył to hasztagiem: film dokumentalny, dron, w trasie oraz kręcimy.

Fotografia wywołała spore poruszenie wśród mieszkańców Pleszewa. O jego wizycie oficjalnie jednak nic nie wiadomo. Trudno też na tym etapie dowiedzieć się, jakiego konkretnie przypadku dotyczy. Żadne informacje nie są udzielane. Ludzie spekulują, że sprawa może dotyczyć księdza biskupa Andrzej Dziuby, który według raportu fundacji „Nie lękajcie się“ ukrywał przypadek księdza pedofila bądź sprawy sprzed kilkunastu i jednego z księży wikariuszy w pleszewskiej parafii.

- Rozmawiałem z kilkudziesięcioma ofiarami, choć było ich więcej. Spędziłem na tych rozmowach wiele godzin, a dziś zgłaszają się kolejne ofiary. Jesteśmy z bratem zdecydowani wrócić do tego tematu i zrobić kolejny dokument dotyczący przestępstw seksualnych. Jestem szalenie wdzięczny ludziom, którzy zdecydowali się przekazać na ten film większe lub mniejsze sumy. To coś niezwykłego. Wierzyłem, że się uda, ale skala i szybkość, jeśli chodzi o zbiórkę pieniędzy była dla mnie zaskoczeniem - podkreśla Tomasz Sekielski.

Film braci Sekielskich bije rekordy oglądalności nie tylko w Polsce, ale również za granicą. Informowały o nim nie tylko polskie media, odnotowano go w Watykanie, a na kanale YouTube w zaledwie jeden miesiąc zanotował aż 22 miliony wyświetleń. - Zrobiłem ten film dla ofiar, prawdy i sprawiedliwości. Uważam, że jest to temat, który wymaga dyskusji, ponieważ Kościół w polskim społeczeństwie zajmuje wyjątkowe i szczególne miejsce. Uważam, że są grupą, która wyjątkowo musi dbać o to, by każdy, nawet pojedynczy przypadek był ukarany, a jak widzimy, przez lata funkcjonował mechanizm, który skłaniał do tuszowania takich spraw niż do ich wyjaśniania. Kościół nie może być ponad prawem - podkreśla Tomasz Sekielski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto