Wyjściem w trakcie spektaklu zakończył się udział ostrowskich gimnazjalistów w przedstawieniu ,,Zabawy na podwórku’’. Siedzący razem z nimi na widowni nauczyciele uznali, że dla uczniów to lepsze rozwiązanie niż wysłuchiwanie padających ze sceny niecenzuralnych słów i oglądanie finałowej sceny gwałtu.
Chodzi o projekt edukacyjny stowarzyszenia ,,Kochanowski” realizowany przy współpracy z teatrem w Opolu. Sztuka jest opartą na faktach historią 14-letniej dziewczyny brutalnie zgwałconej przez starszych kolegów. Przedstawienie opowiada o zaufaniu, naiwności, potrzebie miłości i akceptacji. Twórcy zdecydowali się sięgnąć po bardzo dosadne środki wyrazu.
Aktorzy, odgrywający nastolatków, używają wulgaryzmów, opowiadają sobie szowinistyczne dowcipy i prymitywne żarty. Palą i piją na scenie. Pomysł jednak na tyle spodobał się ministerialnym urzędnikom, że zakwalifikowany został do projektu, który ma za zadanie promocję teatru wśród mieszkańców mniejszych miejscowości. Aktorzy jeżdżą po kraju, a kilka dni temu zawitali do Ostrowa. Tutaj spotkało ich spore zaskoczenie. W pewnym momencie spora część widowni wstała i wyszła. Mimo to sztuki nie przerwano. Odegrano ją do końca przy opustoszałej do połowy widowni.
Opuszczenie sali zarządzili nauczyciele Gimnazjum nr 1 w Ostrowie. Wyszli razem ze swoimi podopiecznymi. A było ich na widowni około stu. Tak gremialne wyjście nie mogło zostać niezauważone. Wzbudziło gorącą dyskusję w mieście, a internet szybko zapełnił się dziesiątkami komentarzy.
Głos w tej drażliwej sprawie zabrał Urząd Miejski w Ostrowie , który jest organem prowadzącym dla szkół gimnazjalnych...
Więcej w "Ziemi Kaliskiej".
Ostrow.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?